Katowice: Drzewa czy parking? Wojna o inwestycję z Budżetu Obywatelskiego [WIDEO]
Jedni mieszkańcy Katowic zagłosowali w Budżecie Obywatelskim za budową parkingów, a teraz inni protestują, bo miejsca postojowe powstaną kosztem drzew.
-Prawdą jest, że miejsc parkingowych brakuje w okolicy. Jest zawsze problem z zaparkowaniem, zwłaszcza po południu. Ale jest tutaj trochę miejsca, zwłaszcza na dole ul. Mikusińskiego, gdzie można by zagospodarować to na parking, a drzewa mogłyby rosnąć dalej – mówi Jakub Man, mieszkaniec ul. Mikusińskiego.
W miejscu, gdzie ma powstać parking w katowickiej dzielnicy Wełnowiec jest 16 topól, a będzie 13 miejsc parkingowych. Pan Edward uważa, że parking i tak będzie za mały. -Topole mogą zniknąć, ale na to miejsce trzeba po prostu inne drzewa posadzić. Choćby z boku tego. A parkingi na to miejsce? Mało miejsca na parking jest. Gdzie tu jest miejsce na parking? – pyta pan Edward, mieszkaniec ul. Kotlarza
Jedna z osób zaangażowanych w inicjatywę tłumaczy, że nie chodzi tu nawet o same miejsca parkingowe, ale również o bezpieczeństwo. -Wieczorami tutaj po przeciwnej stronie jest zastawione przejście i piesi tez nie mają jak uczestniczyć w tym ruchu. Myślę, że przesunięcie tych samochodów na drugą stronę – a tych miejsc będzie więcej niż tych po przeciwnej stronie, czyli na chodniku – myślę, że to zwiększy bezpieczeństwo i na pewno o kilka miejsc więcej się pojawi – mówi Maria Mol-Grabowska, Rada dzielnicy Wełnowiec-Józefowiec.
Wkrótce drzewa znikną, bo miasto już wydało zgodę na wycinkę. Przetarg na wykonawcę parkingu już dobiega końca. Prace mają kosztować ok. 120 tys. zł. (Łukasz Kądziołka)