Katowice chcą ratować przed zdekomunizowaniem pomnik Jerzego Ziętka i mają już na to pomysł. Ze zwykłego pomnika figura stanie się elementem muzealnym. Miasto wydzieliło już działkę pod pomnikiem i przekazało ją do Muzeum Historii Katowic. To oznacza, że pomnik będzie teraz pełnił funkcję edukacyjną. A w związku z tym ustawa dekomunizacyjna go nie obejmie.
– Ziętka nie ruszymy z Katowic. Znamy jego zasługi, oczywiście wady każdy z nas ma, więc to należy położyć na szali. Wiemy, że był związany z ustrojem PRL-owskim, bo to jest oczywiste. Natomiast pomnik został wzniesiony w czynie społecznym, a więc to jest wola mieszkańców – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Na razie teren pod pomnikiem został muzeum użyczony, ale docelowo ma być przekazany na stałe. Zgodnie z prawem ustawa nie ma zastosowania gdy pomnik jest wystawiony na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej. Na podobny krok zdecydowało się Zabrze. Nazwa pomnika Wincentego Pstrowskiego została zmieniona na pomnik Braci Górniczej. Jednocześnie monument został przekazany Muzeum Górnictwa Węglowego.(Paweł Jędrusik)
