Katowice: mieszkańcy nie chcą nowej inwestycji w Dolinie Trzech Stawów
Nie dla biurowców na Muchowcu zadeklarowało już ponad tysiąc osób. Wszystko zaczęło się na portalu społecznościowym. Podpisy wciąż są zbierane. Swój złożył też Andrzej Mochnacki. – Pytam się portiera co tu jest grane. Będą korty tenisowe, mówię to super. A tu się okazuje, że się szykuje całkiem co innego i wkurzyło mnie to. Przyszedłem tu powiedzieć nie. Korty tenisowe też mają tu powstać, ale to zupełnie inna inwestycja. Sprzeciw mieszkańców budzi Muchowiec Active Park, czyli trzy obiekty, które mają pełnić funkcje rekreacyjną, gastronomiczną i biznesową. Architekt Tomasz Studniarek, który wykonał projekt tłumaczy, że nazywanie tych budynków biurowcami to duże nadużycie. – To będą dwukondygnacyjne budynki, całkowicie przeszklone, o zaokrąglonych kształtach, a zagospodarowanie terenu też jest prowadzone w formie takich płynnych linii, które nie będą zakłócać alei spacerowych.
Inwestycja powstaje na terenie prywatnym, który nie był objęty planem zagospodarowania przestrzennego. Właściciel postarał się o decyzję o warunkach zabudowy i w 2013 roku otrzymał pozwolenie na budowę. – My nie mamy pretensji do architekta, my nie mamy pretensji do inwestora, bo każdy ma prawo zarabiać pieniądze na swojej firmie, po to ją zakłada. Ale mamy pretensje do urzędu, że nikt w tak ważnej sprawie i w tak ważnym dla mieszkańców Katowic miejscu nie zapytał samych zainteresowanych, czyli nas mieszkańców o to, czy można tu cokolwiek wybudować – wyjaśnia Marcin Przondziono, organizator protestu. – Gdyby wcześniej była taka rozmowa przeprowadzona, może w ogóle tego protestu by nie było, bo wszyscy by wiedzieli na czym stoją – dodaje Maciej Psych Smykowski, Partia Zieloni.
Na konsultacje z mieszkańcami w przypadku tej inwestycji już trochę za późno. Mimo to z protestującymi spotkali się przedstawiciele urzędu. Urzędnicy chcą rozmawiać o tym co dalej z Doliną Trzech Stawów. Właśnie powstaje plan zagospodarowania przestrzennego dla tej okolicy, z którym mieszkańcy będą mogli zapoznać się w czerwcu. – Jeśli mieszkańców dzisiaj niepokoi to, co będzie w przyszłości się działo z Doliną Trzech Stawów to należy o tym porozmawiać i zastanowić się co zrobić, żeby oni już byli spokojni i żeby wiedzieli co tam jest planowane – podkreśla Wioleta Niziołek-Żądło, UM Katowice. Jeśli rozmowy dojdą do skutku, przynajmniej w przyszłości uda się uniknąć efektu zaskoczenia, a mieszkańcy będą mieli czas, by móc zaprotestować skutecznie. <.>