Katowice: Mistrzostwa Polski Pole i Aerial w Spodku WIDEO
Chociaż może się tak wydawać, bo młode zawodniczki wykonują widowiskowe akrobacje, ale to nie talent show. Mistrzostwa Polski Pole i Aerial w Spodku potrwają do końca weekendu. To jeszcze nie dyscypliny sportowe, choć zasady są bardzo restrykcyjne. O co chodzi, o tym Łukasz Kądziołka.
Dla tych dziewczyn szpagat to żadne wyzwanie. Robią dużo bardziej skomplikowane figury. Liliana ma dopiero 13 lat, ale już potrafi wykonywać takie akrobacje na kole.
Ta dyscyplina nazywa się Aerial Hoop, czyli po prostu koło. Żeby się tak poruszać, trzeba włożyć w to wiele pracy. Liliana przygotowywała się do mistrzostw Polski pół roku.
-Miałam treningi indywidualne, pojedyncze i klubowe. Dużo pracy. Dziennie około 1,5 h, czasami dwie – mówi Liliana Zahajko, Flying Stars Wrocław.
To jeszcze nie dyscyplina olimpijska, a nawet nie dyscyplina sportowa, choć w Polsce cieszy się rosnącym zainteresowaniem.
-Uzyskaliśmy tzw. status observer, czyli jesteśmy taką dyscypliną, która jest pod nadzorem, żeby stać się pełnoprawną dyscypliną. Do tego jest bardzo dużo wytycznych. Mamy kodeksy, które mają po 400 stron i tam jest ponad pół tysiąca figur – mówi Karolina Grzywaczewska, Polska Społeczność Pole Sport.
Trwające w Katowicach mistrzostwa obejmują też rurę, czyli popularny pole dance. Choć tu w wydaniu sportowym. Nie jest to takie proste, jak mogłoby się niektórym wydawać.
-Przychodzi zawodnik, zatańczy sobie na rurce i będzie fajnie. Tu chodzi jednak o to, że trzeba się dostosować do regulaminu. Liczymy na to, że ten sport będzie również na olimpiadzie, więc wymagania są mega surowe – mówi Maria Cebula, sędzia International Pole Sport Federation.
Nie każdy do takiego sportu się nadaje.
-Predyspozycje to też jest ważna kwestia, bez tego jest ciężko. Ja od dziecka miałam predyspozycje, więc jest mi łatwiej – mówi Antonina Trojanowska, mistrzyni polski Aerial Hoop.
Mistrzostwa w Spodku potrwają do końca weekendu.