Rusza budowa linii tramwajowej w Katowicach. To będzie pierwsza taka inwestycja od kilkudziesięciu lat. Choć według niektórych nazywanie nową linią tramwajową odcinka o długości 600 metrów jest mocno przesadzone. Linia wzdłuż ul. Grundmannna będzie pełniła funkcję łącznika pomiędzy ulicami Chorzowską i Gliwicką.
-Jest tak naprawdę pierwsza linia tramwajowa budowana w Katowicach od 75. lat. To jest niezwykle ważna inwestycja mająca na celu usprawnienie komunikacji miejskiej w mieście. Liczymy na to, że wszystkie prace zostaną przeprowadzone w terminie i to obciążenie dla kierowców nie będzie zbyt duże – mówi Sandra Hajduk, UM Katowice.
Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami już w najbliższych dniach. Żeby możliwe było zorganizowanie ruchu tramwajów w rejonie skrzyżowania ulic Gliwickiej i Grundmanna, konieczna jest budowa rozjazdu. Ten jest już przygotowywany.
-Po to, żebyśmy mogli utrzymać komunikację tramwajową od strony Chorzowa. Tramwaj będzie dojeżdżał do przystanku Pośpiecha i obsługiwał ten przystanek, po czym – dzięki temu rozjazdowi – zmieni tor, a motrniczy przejdzie na druga stronę wagonu dwukierunkowego. Wtedy skieruje się z powotem w stronę Chorzowa – mówi Andrzej Zowada, Tramwaje Śląskie.
Pierwsze zmiany będą obowiązywać od 7 do 10 lipca. W trakcie prac jezdnia ulicy Gliwickiej zostanie zawężona do jednego pasa, a ruch prowadzony będzie wahadłowo. Objazd do Załęża od strony pl. Wolności kierowany będzie ulicami Sokolską i Chorzowską, a w przeciwnym kierunku kierowcy pojadą ulicami Bracką i Chorzowską oraz Żelazną i Chorzowską. Utrudnienia czekają też pasażerów komunikacji miejskiej.
-Wprowadzamy dwie, tymczasowe linie tramwajowe – 34 i 37. One będą kursować w kierunku Szopienic i centrum przesiadkowego w Zawodziu. Po drugie, wprowadzamy zastępczą komunikację autobusową dla zminimalizowania tych niedogodności. Autobusy będą oznaczone jako T-20 Te będą jechać w przeciwnym kierunku. Od pl. Wolności, przez Załęże, do Chorzowa Batorego – mówi Michał Wawrzaszek, ZTM.
To nie będzie koniec zmian. Kolejne szykują się od 11 lipca i potrwają aż do 27 listopada. Z kolei cała inwestycja ma potrwać do końca maja przyszłego roku. Jej koszt to prawie 40 mln zł.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Łukasz Kądziołka
