Katowice zachęcają mieszkańców: Pijcie kranówkę, bo zdrowa i czysta! [WIDEO]
Kranówka katowicka – szluknij sie z kokotka! – takim hasłem Urząd Miasta i Katowickie Wodociągi zachęcają mieszkańców do picia wody z kranu. Zaczynają jednak od siebie.
Robimy masę, czyli WIELKI TEST NIEMIECKICH SŁODYCZY w TOP 5 SILESIA FLESZ!
Wiceprezydent Katowic leję wodę – dosłownie, ale w słusznej sprawie. W mieście wystartowała kampania promująca picie kranówki. Bo ta – jak przekonywali organizatorzy akcji – poddawana jest badaniom, które jasno pokazują, że jest dobrej jakości i zdatna do picia.
-Badania są wykonywane u nas przez akredytowane laboratorium, więc na pewno są prawdziwe, rzetelne i nie ma się czego bać. Woda jest naprawdę zdrowia i bezpieczna – przekonuje Agata Woźniak – Karolczyk, dyrektor ds. Obsługi Klienta i Sieci Katowickich Wodociągów.
Nim weźmiemy łyk kranówki, warto najpierw spuścić z układu wodę, która zalega w rurach. Początkowo woda jest cieplejsza. Gdy poczujemy, że leci naprawdę zimna będziemy mieli pewność, że dopłynęła do nas woda z sieci. Taką można nalać do szklanki i bez obaw pić – a korzyści z takiej zmiany będzie wiele.
-Po pierwsze taniej – to jest bardzo istotne. Po drugie to jest dobra woda, a po trzecie nie nabijamy kabzy firmom, które żeby wyprodukować tą wodą to muszę użyć ogromnej ilości energii, potem ją rozwozić po całym kraju, wyprodukować butelki zwykle plastikowe, które my wyrzucamy. Słuchajcie, to jest po prostu marnotrawstwo energii skoro mamy dobrą wodę w kranach – podkreśla Jacek Bożek, założyciel i prezes Klubu Gaja.
W tym przypadku przykład nie przyszedł a polał się z góry. W Biurach Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta i Katowickich Wodociągów stanęły już pierwsze takie poidełka z wodą z sieci.
-Będą na pewno kolejne kokotki. Ten w BOM-ie już funkcjonuje, serdecznie zachęcam mieszkańców miasta i tych co przychodzą do urzędu załatwić swoje sprawy żeby z tego skorzystać – mówi Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic.
A to wszystko w pierwszy dzień wiosny i w przeddzień Światowego Dnia Wody. Jako pierwszych na głęboką wodę wrzucono najmłodszych, a ci w katowickiej kranówce najwyraźniej zasmakowali.
-Teraz już chyba wolę bardziej z kranu. -Dlaczego? -Bo ona jest zdrowsza, jest nalana, a ta ze sklepu jest z plastiku – przyznaje Hania Wszędyrówny, uczennica SP nr 38 w Katowicach.
Dorośli w tym przypadku są jak dwie krople wody, bo i odczucia podobne. -Ja piję tylko z kranu, chyba że jestem w pracy, to wtedy z butelki. Wydaje mi się, że z kranu jest smaczniejsza, lepsza – mówi Anna Turula, mieszkanka Katowic.
Nie warto więc dawać nabijać się w butelkę. Wystarczy odkręcić kran i pić kranówkę – na zdrowie!
autor: Sandra Hajduk zdjęcia: Tomasz Tomczyk