Katowice: Straż Miejska bada wilgotność drewna. Ma do tego unikalne urządzenie [WIDEO, ZDJĘCIA]
Straż Miejska w Katowicach chodzi od drzwi do drzwi. I puka nie tylko w nie, ale i …specjalnym urządzeniem w drewno. W myśl zapisów uchwały antysmogowej – strażnicy sprawdzają wilgotność drewna.
Jakość powietrza w regionie pogarsza się z dnia na dzień, chociaż sezon grzewczy dopiero się zaczął. Przekroczone są normy dla pyłu zawieszonego. Od kilku dni rano utrzymuje się mgła i nie było wiatru. -Przyroda nam tutaj nie pomaga, żeby je rozwiewać. I żeby te poziomy były niższe. Stąd właśnie na jutro też przewidujemy, że podobny może być poziom tych przekroczeń. – mówi Andrzej Szczygieł, naczelnik wydziału monitoringu środowiska WIOŚ.
Katowice chcą poradzić sobie ze smogiem. Z jednej strony kontrolują, a z drugiej chcą pomóc mieszkańcom. Straż miejska ma nową broń. To urządzenie służy do badania wilgotności spalanego drewna. Zgodnie z uchwałą antysmogową nie może ona przekraczać 20 %. To pierwsze takie urządzenie w województwie.
–Zasada działa tego urządzenia jest bardzo prosta. Ustawiamy pewne parametry. Ustawiamy m. in. rodzaj drewna, ustawiamy temperaturę pomieszczenia, w której dokonujemy pomiaru. Wbijamy dwie igły w drewniany klocek i po kilkunastu sekundach wiemy już, jaka jest wilgotność tego drewna – mówi Jacek Pytel, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Katowicach.
Na razie straż miejska głównie edukuje i nie może karać za spalanie zbyt wilgotnego drewna. Jednak strażnicy mogą zadecydować o przekazaniu sprawy policji lub rozpoczęciu postępowania sądowego.
Miasto chce nie tylko sprawdzać mieszkańców, ale również pomóc. Kolejny krok urzędników to decyzja o dofinansowaniu zakupu węgla. -Walka z niską emisją wymaga spalania odpowiedniego paliwa. To paliwo jest droższe. W związku z tym podjęliśmy decyzję, aby dofinansować tym najuboższym mieszkańcom – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy UM Katowice.
Dofinansowanie wynosi 900 zł. To dwa razy więcej niż w zeszłym roku. O pieniądze na węgiel mogą starać się osoby, które są zarejestrowane w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Do tej pory z dopłat skorzystało już ponad 1200 rodzin. Na ten cel z budżetu miasta przeznaczono prawie milion złotych. (Łukasz Kądziołka)