Katowice: Trwa American Cars Mania WIDEO
Dla fanów amerykańskiej motoryzacji to trzydniowy raj. Suv-y, mustangi, chevrolety i inne kultowe pojazdy w jednym miejscu. Dla wielu źródło pasji i jej początki to pierwsze kolekcje uzbieranych lata temu resoraków.
-Ale jak były czarno-białe telewizory zobaczyłem pierwszego Chevrolet Caprice i się w nim zakochałem. Miałem później takiego Caprice, kupiłem go sobie za granicą w Szwajcarii, bo tam mieszkałem, ale impreza powstała tak, że poznałem kilka osób, które miały takie samochody. Poznaliśmy tę pasję, poczuliśmy, że mamy tę wspólną pasję i kiedyś na jednej z imprez powiedziałem, że zrobię w Polsce największą imprezę amerykańską – mówi Mariusz Wypychowski, organizator American Cars Mania.
Podczas tej – jak przystało na amerykańskie standardy- ogromnej imprezy, na fanów motoryzacji czeka wiele atrakcji. Zaczynając od koncertów, po wyścig na ćwierć mili i coś ekstra…
-Szczególną uwagę musimy zwrócić na strefę amerykańskich samochodów policyjnych. Blisko 50 samochodów z różnych hrabstw, z różnych stanów i do tego koledzy przebrani w stroje odpowiednio do danego hrabstwa, regionu, będą przy tych samochodach. Dodatkowo zaprosiliśmy wojsko polskie, mamy czołg Leopard, wyrzutnię rakiet Langusta, rosomaki – mówi Adam Rostalski, organizator American Cars Mania.
Gdy mówimy o strefie policyjnej, to nie może zabraknąć oficerów prosto ze Stanów Zjednoczonych.
-Będziemy robili pokazy zatrzymań radiowozów, tak jak to robią gliniarze w Ameryce. Będziemy doradzać, jak się zachować podczas takiego zatrzymania, będzie też wywiad na głównej scenie, tutaj na zlocie, w którym opowiem o życiu i pracy policjanta, szeryfa w USA – mówi Maciej Stebel, szeryf w Nevadzie.
Podczas wydarzenia, będzie można spotkać taż kolekcjonerów samochodów, ale nie tylko.
-Część naszych kolegów lubi, jest z zamiłowania, kolekcjonerstwem insygnii i mundurów policyjnych, radiowozów. Takim przykładem jestem ja, gdzie kolekcjonuję policyjne czapki i mam ich około 400, w tym 25 kompletnych mundurów i odznak, naszywek około 3000 – mówi pan Józef, emerytowany policjant i mieszkaniec Wrocławia.
-Od zawsze lubiłem amerykańskie samochody, mam rocznik 85., więc to auto jest trochę młodsze ode mnie, ale to było auto z dziciństwa, z plakatów. Kupiłem trzy lata temu, jeżdżę, fajne auto. Bardzo lubię nim jeździć – mówi Łukasz, mieszkaniec Mikołowa.
Będzie tez coś dla Pań, które bardziej niż auta kochają modę z lat 60.: konkurs Miss Pin Up Girl, a dla
dzieci animacje i zabawy.
Karolina Komada