Kibice maja dość PZPN-u. Będzie bojkot meczu Polska-Wyspy Owcze?
Przedstawiciele kibiców chcą doprowadzić do bojkotu meczu reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi, który odbędzie się we wrześniu. „Ruszamy z akcją #pustynarodowy” – czytamy na profilu Ultras Polska ’23.
Po aferze premiowej, która wybuchła tuż po powrocie drużyny narodowej z mundialu w Katarze, przyszła porażka w eliminacjach Euro 2024 z Mołdawią. Dariusz Szpakowski sugerował, że piłkarzom przydałby się zimny prysznic.
– Trzeba postawić sobie pytanie: jak kibice mają utożsamiać się z tą drużyną? Nie chcę zachęcać do bojkotu, a z drugiej strony w mojej głowie pojawia się taka myśl: może tym zawodnikom przydałoby się zagrać we wrześniu przy pustych trybunach na PGE Narodowym? – mówił legendarny komentator na łamach portalu sport.tvp.pl.
Ten scenariusz może się ziścić, ale nie – jak mogłoby się wydawać – z powodu afer.
Dlaczego kibice chcą bojkotować mecz?
Powodem takiej decyzji są m.in. brak pozwolenia na prowadzenie dopingu na meczach reprezentacji u siebie oraz zatrudnianie DJ’a i wodzireja zamiast udostępnienia trybuny dla polskich fanatyków. Ważnym aspektem są również wygórowane ceny biletów. Aby obejrzeć biało-czerwonych w konfrontacji z jedną z najsłabszych drużyn Europy, trzeba liczyć się z wydatkiem od 120 do 240 złotych.
Do bojkotu namawia kibicowski profil facebookowy Ultras Polska ’23. Rozpoczęto już akcję „PustyNarodowy”. Fani mieliby nie pojawić się na wrześniowym spotkaniu z Wyspami Owczymi.
„W 2009 roku akcja »pusty stadion« się udała. Dlatego będziemy dążyć do protestu kibiców przeciwko PZPN! Pierwszą poważną okazją do pokazania im, że mamy ich dość, będzie mecz Polska – Wyspy Owcze. Apel do wszystkich kibiców w całej Polsce – zbojkotujmy ten mecz!!!” – napisano. „7 września 2023 r. – stadion powinien świecić pustkami. Zero biletów – zero kasy dla PZPN-u!” – dodano.