Kierowca autobusu, który potrącił w Katowicach 19-latkę pozostanie dłużej w areszcie
Sąd podjął decyzję o przedłużeniu aresztu tymczasowego dla kierowcy autobusu, który potrącił w Katowicach 19-laetnią dziewczynę. Kobieta nie przeżyła wypadku. Kierowca ma już zarzuty zabójstwa kobiety i usiłowania zabójstwa innych osób.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
Przypomnijmy – dramat rozegrał się wczesnym rankiem 31 lipca. Na ulicy Mickiewicza, kierowca autobusu PKM Katowice potrącił śmiertelnie 19-latkę. Wszystko zaczęło się, kiedy w rejonie przystanku grupa osób zaczęła się między sobą bić. W pewnym momencie osoby te znalazły się na jezdni przed autobusem. Kierowca nagle gwałtownie ruszył, po czym się zatrzymał. Kilka sekund później jednak ruszył znowu, wciągając pod autobus 19-latkę. Kobieta zginęła na miejscu.
Kierowcę policja zatrzymała w bazie PKM Katowice. Kierowca wtedy częściowo przyznał się do winy, mówił jednak, że nie był świadomy, iż kogokolwiek przejechał. Mówił, że panicznie się bał tego, że grupa agresywnych ludzi chce się wedrzeć do autobusu – dlatego tak zareagował. Bał się pobicia.
W wyniku badań okazało się, że kierowca miał we krwi ślady trzech różnych leków na depresję oraz przeciwbólowych. Sam jednak zaprzeczył, aby miał się leczyć psychiatrycznie.
Mężczyznę aresztowano tymczasowo na 3 miesiące, teraz kierowca autobusu z Katowic spędzi w areszcie znacznie więcej czasu – jest bowiem decyzja o jego przedłużeniu do co najmniej 31 stycznia 2022 roku. Ma to związek z opiniami, na jakie wciąż czeka prokurator, a które mają bezpośredni związek ze sprawą.
Kto może już przyjąć trzecią dawkę szczepionki na covid-19? Przypominająca dawka już dostępna
Śląskie: Policja zatrzymała oszusta matrymonialnego. Najbardziej zaskoczona była jego żona i dzieci
Zwłoki w Odrze to ciało zamordowanego mężczyzny! Prokuratura stawia zarzuty