Kierunek Zdrowie: Rak piersi to nie wyrok. Badaj się, żeby żyć
Każda kobieta ma dwunastoprocentowe ryzyko, że zachoruje na raka piersi. Oznacza to, że jedna na osiem kobiet w którymś momencie życia zachoruje na ten nowotwór. Jeśli urodzi się z uszkodzonym genem, jej ryzyko zachorowania na raka piersi może wzrosnąć nawet do 87 procent.
Od 1985 roku na całym świecie obchodzimy w październiku Miesiąc Świadomości Raka Piersi, czyli tzw. „Różowy październik”. W programie Kierunek Zdrowie rozmawiamy o diagnostyce i leczeniu raka piersi. W roli eksperta dr n. med. Michał Kliber, specjalista onkologii klinicznej, lekarz kierujący oddziałem onkologii klinicznej w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym SUM w Katowicach
W Polsce chorych na raka piersi z roku na rok przybywa
W 2020 r. nowotwór ten wykryto u 20 tys. kobiet, a dziesięć lat wcześniej u niewiele ponad 16 tys. kobiet. Liczba nowych zachorowań na raka piersi jest co prawda w Polsce niższa niż wynosi średnia dla Europy. U nas nowotwór ten wykrywa się u 68,7 na 100 tys. osób, a średnia dla całego kontynentu wynosi 69,7 na 100 tys. Ale u nas stosunkowo więcej pacjentek umiera z powodu raka piersi. Średnia dla Europy wynosi 14,8 na 100 tys. osób, a w Polsce współczynnik ten utrzymuje się na poziomie 17,9 na 100 tys. osób.
Dlaczego Polki się nie badają?
– Polki za mało zajmują się sobą. Opiekują się wszystkimi innymi ludźmi, którzy potrzebują pomocy, a nie sobą. Nie mają też wokół siebie wsparcia, dzięki czemu mogłyby czuć się ważne – uważa Katarzyna Miller, psychoterapeutka, publicystka, autorka bestsellerowych poradników.
Nieco innego zdania jest Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki” oraz Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.
– Wydaje się, że Polki mają zbyt małą świadomość tego, jak ważne i potrzebne są badania profilaktyczne. Pokazują to badania mammograficzne, na które zgłasza się mniej niż 50 proc. kobiet – mówi Krystyna Wechmann.
W rankingu zgłaszalności na badania profilaktyczne jesteśmy na jednym z ostatnich krajów Europy. Niemal wszystkie pozostałe kraje mają zgłaszalność na mammografię wynoszącą ponad 50 proc., a w Skandynawii, która jest w europejskiej czołówce, na to badanie zgłasza się ponad 80 proc. kobiet. A warto podkreślić, że w Skandynawii jest o wiele mniej niż w Polsce ośrodków, w których wykonuje się mammografię.
Leczenie raka piersi zależy od tego, jaki to jest podtyp i jaki jest jego stopień zaawansowania
– Jeżeli jest to nowotwór HER2-dodatni z przerzutami, to mamy nowe leki, które pozwalają wydłużyć czas przeżycia pacjentek. Jeżeli są to raki hormonowrażliwe, to również mamy możliwość zastosowania leków, które przełamują hormonooporność w rozsianej chorobie nowotworowej – wyjaśnia dr Kliber.
W wypadku raka potrójnie ujemnego są dostępne nowoczesne terapie, niestety nie są one jeszcze refundowane.
W programie Kierunek zdrowie pokażemy historie trzech pacjentek, które przeszły drogę z rakiem piersi. Agata i Dorota zmagają się z hormonozależnym, HER2-ujemnym rakiem piersi. Dagmara, zachorowała na raka piersi potrójnie ujemnego.
Kobiety, związane są na co dzień z Fundacją Spa for Cancer. W programie Kierunek Zdrowie opowiadają o swoim doświadczeniu z rakiem, chcąc zmotywować inne kobiety do aktywnego uczestniczenia w procesie leczenia, a także zachęcić do działań profilaktycznych.
– Najważniejsze jest samobadanie piersi, każdego raka będziemy leczyć, ale im później zostanie wykryty, tym trudniejszą drogę do przebycia będzie mieć pacjentka. Potrafimy leczyć raka, tylko apeluję do kobiet, by dały sobie szansę na długie życie – apeluje dr Kliber.
Więcej informacji, a także porad w premierowych odcinkach „Kierunku Zdrowie! Premiera programu w każdy piątek o godzinie 16:45.
Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi nowościami? Śledź TVS na Facebooku, a także na Instagramie!
ZOBACZ TAKŻE:
Autor: Maria Zawała