REKLAMA
SportWiadomość dnia

Kilkanaście stopni na plusie, śnieg tylko z armatek. Wisła szykuje się na Puchar Świata w skokach narciarskich

To już się powoli robi tradycją. Kilkanaście stopni na plusie przed inauguracyjnymi zawodami Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. -Za mną trwa walka z czasem o naśnieżenie stoku. Już za kilka dni przyjadą tutaj najlepsi zawodnicy z całego świata – relacjonuje reporter Silesia Flesz, Radosław Nosal.

 

 

TOP 5 SILESIA FLESZ: Półnagie lekarki w Katowicach! A Śląsk rozgrzany wizją spalarni!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

13 stopni pokazywały dziś termometry w Wiśle. Śniegu nawet na szczytach gór, brak. Trzeci rok z rzędu przychodzi organizatorom przygotowywać stok sztucznie. Śnieg produkowany jest już od kilku dni. Jednak wysoka temperatura sprawiła, że ubyła już 1/3 dotychczas wytworzonego puchu. Organizatorzy mają przez to „pod górkę”.

-Nagromadziliśmy wystarczającą ilość śniegu w nocy, którą to z kolegami operatorami ratraków. 3 maszyny uczestniczyły w tym wydarzeniu, ale nie jestem zadowolony z tego, bo temperatura wieczorem opadała, było gdzieś +2, to już cieszyliśmy się, że mróz chwyci, a tutaj zaczęła się podnosić i o 5:30 przerwaliśmy i dzisiaj rozpoczynamy o 16, ale już do skutku, bo chcemy na czwartek mieć skocznię gotową, bo przyjeżdża delegat techniczny – mówi Andrzej Wąsowicz szef Komitetu Organizacyjnego Pucharu Świata w Wiśle i skoczni im. Adama Małysza.

 

Organizatorzy mówią, że śniegu może być „na styk”, ale są spokojni o przebieg zawodów. Wyprodukowano już ponad 2000 m3 śniegu, co można porównać do połowy olimpijskiego basenu. Najpierw wytwarzany jest lód, który dzięki specjalnym młynkom jest strugany, co tworzy gładki, plastyczny śnieg. Zgodnie z regulaminem, na całej powierzchni zaskoku musi być 30-sto centymetrowa warstwa ubitego śniegu. Struktura niby oczywista, jednak zawiera szczyptę tajemnicy.

-Po prostu: woda, temperatura, trochę soli, trochę tajemnicy firmy, która nam ten śnieg produkuje i mamy to co mamy – mówi Agnieszka Baczkowska kierownik zawodów Pucharu Świata w Wiśle.

-Za mną trwa walka z czasem o naśnieżenie stoku. Już za kilka dni przyjadą tutaj najlepsi zawodnicy z całego świata - relacjonuje reporter Silesia Flesz, Radosław Nosal
-Za mną trwa walka z czasem o naśnieżenie stoku. Już za kilka dni przyjadą tutaj najlepsi zawodnicy z całego świata – relacjonuje reporter Silesia Flesz, Radosław Nosal

Miejscowi odwiedzają skocznię i szykują się na tłumy kibiców, którzy już wkrótce opanują miasto.

-Są ludzie fascynaci, którzy będą biegali pewnie już od jutra z trąbkami, piszczałkami w barwach narodowych w kapeluszach, w różnych innych strojach takich, pokazując, że Polska to najważniejszy kraj na świecie, że potrafimy się i bawić, i organizować i myślę, że wszyscy tym żyjemy w jakiś sposób i chcemy wypaść dobrze – mówi Leszek Dorosz mieszkaniec Wisły.

W piątkowych kwalifikacjach kolejką na szczyt skoczni im.Adama Małysza w Wiśle wjedzie 71 zawodników z 17 krajów, w tym 13 Polaków.

 

Przygotowywano dziś też rozbieg. Wysypywano śnieg i ubijano. W samym rynku i na głównym deptaku Wisły kibiców ciężko było dziś spotkać. Ale planowany najazd kibiców potwierdzają w Urzędzie Miejskim. 12 tysięcy miejsc noclegowych, którymi dysponuje Wisła, są zapełnione. Tutejsze władze przygotują Strefę Kibica w amfiteatrze i na rynku.

-Oprócz tych wszystkich działań, które będą na rynku, tego jarmarku kibica, tych animacji, konkursów, będzie właśnie transmisja w amfiteatrze, gdzie ten komfort oglądania zawodów jest dużo większy. Mamy jeszcze większy telebim niż w latach poprzednich… – mówi Tadeusz Papierzyński Urząd Miejski w Wiśle.

W kasach pod skocznią do kupienia jeszcze we wtorek było 150 ostatnich biletów na weekendowe zawody. Skoczkowie rozpoczną kwalifikacje w piątek. W sobotę konkurs drużynowy. W niedzielę pierwszy konkurs indywidualny.

 

autor: Radosław Nosal

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Rozczłonkowane ciało w lesie. Grzybiarz znalazł głowę. Nie ma rąk

Katowice: Dzielnice Załęże, Burowiec i Szopienice obejmie PROHIBICJA? Tak chce miasto

Śląskie: Tragiczny wypadek w Lędzinach. Nie żyje 19-latek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button