Kobieta miała zawał serca. Policja z Gliwic eskortowała ją do szpitala
Policjanci z Gliwic pomogli błyskawicznie dojechać do szpitala mężczyźnie wiozącemu żonę z objawami zawału serca. Liczyła się każda minuta, ponieważ 50-latka czuła się coraz gorzej. Na szczęście kierowca zatrzymał się przy patrolu i poprosił o pomoc. Dzięki szybkiej interwencji policjantów oraz koordynacji z personelem izby przyjęć, kobiecie w porę udzielono ratunku.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
We wtorek około 8.30 na ul. Portowej w Gliwicach policjanci z wydziału ruchu drogowego gliwickiej komendy – starszy sierżant Robert Mglej, sierżant Bartłomiej Ordoń i starsza posterunkowa Beata Broda, prowadzili kontrolę. W pewnym momencie podjechał do nich citroen, którego zdenerwowany kierowca poprosił o pomoc. Jak poinformował, wieziona przez niego żona traci przytomność i wszystko wskazuje na atak serca.
Wystarczył jeden rzut oka na kobietę, której stan wskazywał zagrożenie życia, i policjanci ruszyli do pomocy, nakazując kierowcy jechać za nimi. Powiadomiwszy oficera dyżurnego, włączyli sygnały uprzywilejowania i walcząc z czasem, skierowali się w stronę szpitala. Równocześnie powiadomiono izbę przyjęć, której personel oczekiwał już na chorą.
Kobieta w krótkim czasie znalazła się pod fachową opieką lekarską.
Źródło i foto: Śląska Policja
WST otworzy w Knurowie punkt dydaktyczny. Będą się tu kształciły pielęgniarki