reklama
Silesia Flesz najnowsze informacje

Kolejki po dodatek węglowy w wysokości 3 tysięcy złotych [WIDEO]

Dziś wielu mieszkańców składało wnioski w Bytomiu. Dla każdego, kto taki dodatek otrzyma będzie to spory zastrzyk gotówki. Nie wiadomo jednak, czy na pewno zrekompensuje podwyżki cen.

 

– Jeszcze nie wiemy do końca, bo nie udało nam się kupić węgla póki co. Dopiero się okaże. Mamy jakiś tam numer do Węglokoksu, gdzie można się zwrócić o węgiel, ale nie sposób się dodzwonić. Także dopiero jak faktycznie kupimy ten węgiel, zobaczymy ile kosztuje – mówi Wiesław, mieszkaniec Bytomia.

Bytom jest jednym z miast, które przyjmowanie wniosków rozpoczęło już we wtorek. Niektóre miasta nie zdecydowały się na ten krok, bo nie było jeszcze rozporządzenia w tej sprawie.

Do końca wtorku mieszkańcy złożyli około 80 wniosków. Jak widać w tej chwili jest również bardzo duże zainteresowanie. Tak duże, że postanowiliśmy w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie uruchomić dodatkowe punkty obsługi osób, które składają dodatek węglowy – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, Urząd Miejski w Bytomiu.

Samo złożenie wniosku jest dosyć proste, w większości miast można to zrobić zarówno osobiście, jak i elektronicznie.

– Wniosek wypełnia wnioskodawca, wypełnia wszystkich członków rodziny, z którymi prowadzi gospodarstwo domowe. Obligatoryjnym, trzeba spełniać warunki do otrzymania dodatku węglowego, jest wpis do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków – mówi Magdalena Moskwa, MOPR w Bytomiu.

W Katowicach przyjmowanie wniosków ruszyło dzisiaj, bo jak tłumaczą urzędnicy wczoraj wzór wniosku o dodatek jeszcze się zmieniał.

– Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, gdzie te wnioski są przyjmowane w terenowych punktach MOPS-u. Co oznacza, że w zasadzie w dziesięciu dzielnicach są dostępne punkty i miejsca, gdzie taki wniosek można złożyć. Dodatkowo w siedzibie głównej MOPS-u przy ul. Jagiellońskiej także te wnioski są przyjmowane. Szacuje się, że w przypadku Katowic może być nawet kilkanaście tysięcy – mówi Sandra Hajduk, Urząd Miasta Katowice.

Za dodatek węglowy na pewno mniej węgla kupią już z kolei klienci Polskiej Grupy Górniczej. Ta poinformowała we wtorek, że podnosi ceny. Tłumaczy to między innymi rosnącymi kosztami produkcji i inwestowania w wydobycie.

– Do tej pory była sytuacja, że ten sam asortyment węgla na poszczególnych kopalniach miały różne ceny. Teraz cena została ujednolicona do poziomu średnio 1200 zł, czyli jakieś 20 proc. więcej niż do tej pory. Natomiast pamiętajmy o tym, że oferta Polskiej Grupy Górniczej nadal jest najtańszą ofertą dla klientów na rynku – mówi Tomasz Głogowski, Polska Grupa Górnicza.

I choć wielu mieszkańców dostanie 3 tysiące złotych, to nie brakuje głosów, że dodatek jest niesprawiedliwy, bo nie dostaną go osoby korzystające z kotłów gazowych. A przynajmniej na razie.

Autor: Paweł Jędrusik

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button