Kolejne miasta zapowiadają, że nie włączą syren. „To działanie niszczące pracę mieszkańców”
Prezydenci miast z województwa śląskiego z niedowierzaniem przyjęli informację o planowanym teście syren, który ma być zarazem upamiętnieniem Katastrofy Smoleńskiej.
Miasta zapowiadają, że ze względu na możliwe wywołanie traumatycznych odczuć wśród uchodźców syren włączać nie zamierzają. Zapowiedzieli to już między innymi prezydenci Katowic, Sosnowca, Chorzowa i Dąbrowy Górniczej.
– Dziś nad ranem otrzymałem informację, że jutro mamy przeprowadzić testy systemu syren alarmowych w mieście. Informuję, że jutro tego testu w Chorzowie nie będzie. Na terenie naszego miasta przebywa ponad 2000 uchodźców wojennych, w większości to kobiety i dzieci. Uruchomienie syren może spowodować u nich negatywne, a wręcz traumatyczne skojarzenia, biorąc pod uwagę ich przeżycia – napisał w mediach społecznościowych wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik.
Podobny głos płynie z Dąbrowy Górniczej. Prezydent Marcin Bazylak zapowiedział, że w mieście nie zostaną włączone syreny.
– Dziś w nocy Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego rozesłało do samorządów polecenie przeprowadzenie jutro testu syren alarmowych. Zgodnie z komunikatem wojewody ćwiczenie jest też formą upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Podjąłem jednak decyzję, że jutro w Miasto Dąbrowa Górnicza syreny nie zawyją. Uważam, że regularne testowanie systemów alarmowych jest niezbędne, ale robienie tego w obecnej sytuacji bez poprzedzenia testu szeroką informacją, że „są to tylko ćwiczenia” wywoła niepotrzebny niepokój wśród mieszkańców. Dlatego też przeprowadzimy miejski test syren, ale w innym terminie o którym z odpowiednim wyprzedzeniem poinformujemy mieszkańców – napisał z kolei prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak.
Stanowisko w tej sprawie zajął także Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski”, do którego należą prezydenci największych miast w Polsce.
– W pełni szanując potrzebę godnego uczczenia kolejnej rocznicy katastrofy w Smoleńsku oraz wraz z rodzinami ofiar oraz wszystkimi obywatelkami i obywatelami Polski ponownie przeżywając tę tragedię, uważamy, że istnieje wiele sposób na godne upamiętnienie ofiar i wyrażenie szacunku – czytamy w stanowisku Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”.
Zdaniem Stowarzyszenia włączenie syren to działanie „niszczące pracę mieszkańców wspólnot lokalnych na rzecz naszych gości oraz destrukcyjne dla pracy rzeszy psychologów i terapeutów od tygodni pracujących w celu zmniejszenia traum wojennych dzieci i dorosłych, przebywających na terenie Rzeczpospolitej Polskiej”.
Już wcześniej decyzję o tym, że syreny nie zostaną włączone podjęli prezydenci Katowic i Sosnowca: Marcin Krupa i Arkadiusz Chęciński.
PAJ