Mechanicy samochodowi znaleźli się w grupie zawodów, które niezależnie od wysokości obrotów mają obowiązek zainstalowania kasy fiskalnej. I zdaniem wielu to pomysł nie do końca trafiony.
– Naszymi klientami w 90 procentach są przedsiębiorstwa, więc nie wystawiamy paragonów – wyjaśnia właściciel warsztatu.
Tylko faktury, w przypadku których kasy fiskalne są bezużyteczne. Prawdziwy problem zrodzi się jednak wtedy, gdy pracy będzie tyle, że niezbędny stanie się nowy pracownik, oddelegowany tylko do obsługi kasy.
– Jeżeli pojawi się nadmiar pracy albo sezon na przykład na wymianę opon to będą kolejki po 20-30 samochodów. Nie będziemy mieli czasu żeby wymieniać opony i jeszcze dodatkowo robić paragony – dodaje.
Za wzrost kosztów, siłą rzeczy zapłacą klienci. Nie tylko warsztatów ale też gabinetów lekarskich. To kolejna z działalności obciążona przez fiskus.
– Kasy fiskalne wymagają przygotowania, potem inwentaryzacji, obróbki dokumentów księgowych. To obciąży dodatkowo już czas, który przeznaczamy na pacjentów – skarżą się z kolei lekarze…
W podobnej sytuacji są też między innymi: radcy prawni, właściciele lokalów gastronomicznych czy stacji kontroli pojazdów. Na dostosowanie się do nowych zasad mieli dwa miesiące. W ich trakcie tylko do Pierwszego Urzędu Skarbowego w Katowicach wpłynęło ponad 650 zawiadomień o rozpoczęciu używania kasy fiskalnej. To tyle co w całym ubiegłym roku.
-
Tak internauci śmieją się z Sosnowca! [ZOBACZ GALERIĘ MEMÓW]
-
Ta kobieta żeruje na starszych osobach, pomóżcie ją namierzyć! [ZDJĘCIE]
-
SKANDAL w Bielsku-Białej: Komendant policji był pijany! [CZYTAJ]
-
KONTROWERSYJNE PLANY: Kompania Węglowa chce zastąpić górników pracownikami firm zewnętrznych
Kto od marca 2015 roku powinien mieć u siebie kasę fiskalną i wystawiać paragony? Czy to rozwiązanie ma sens? ZOBACZCIE nasz materiał filmowy:
