Kolejne rondo Praw Kobiet na Śląsku. Tym razem w Chorzowie
Chorzów kolejnym miastem w regionie z rondem Praw Kobiet. Już oficjalnie sygnowane, ma być uhonorowaniem kobiet i należnych im praw.
Już jesienią zeszłego roku radni przyjęli uchwałę o nadaniu nazwy rondu u zbiegu ulicy Nomiarki z DTŚ, a wnioskodawcą był jeden – Bartłomiej Czaja. To symboliczne i znaczące w czasach, kiedy to właśnie mężczyźni decydują o tym, ile mogą kobiety.
– To jest może symboliczne na początek, ale od symbolu się zaczyna, bo następnie trzeba walczyć o równouprawnienie także kobiet w pracy, w zarobkach. Bo nie czarujmy się, kobiety w tej chwili za tą samą pracę zarabiają mniej niż mężczyźni. Mówimy też głośno o przemocy wobec kobiet w domach, ja od lat działam na rzecz praw kobiet. Żeby nie było przemocy wobec kobiet, żeby miały równe prawa. Po prostu uważam, że im się to należy, bo nie możemy patrzeć, że mężczyzna jest czymś lepszym – mówi Bartłomiej Czaja, radny Chorzowa.
Rondo, które zyskało miano Praw Kobiet w Chorzowie to już czwarte w województwie śląskim. Wcześniej swoje ogłosiły miasta Częstochowa, Bytom i Sosnowiec, a w tym ostatnim dodatkowo powstała Galeria Praw Kobiet. Ta mieści się w przejściu podziemnym nieopodal ronda, a teraz z okazji 8 marca została odświeżona. Mówi m.in. o tym, że dziś coraz bardziej popularne feminatywy to tak naprawdę powrót do tego, co uchodziło za powszechne przed komuną.
– O tym jak należy się wzajemnie traktować, jak wygląda tolerancja, że nie ma tutaj mowy o wywyższaniu się jednej płci nad drugą. Naprawdę to trzeba zobaczyć, żeby zrozumieć. Jest to wystawa z ogromnym przekazem emocjonalnym. Tak uważam, jako rodzic, jako tata dziewczynki, która sama mi zwraca wielokrotnie teraz już też uwagę na to, jak powinienem nazywać niektóre zawody. Takie doświadczenie też prywatne pokazuje, że zmienia się nasz stosunek do tego – mówi Rafał Łysy, kierownik biura prasowego UM w Sosnowcu.
O tym, że stosunek się zmienia pokazały liczne marsze, których byliśmy świadkami w 2020 roku, po głośnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jedne z największych protestów w regionie przechodziły przez Dąbrowę Górniczą, gdzie dziś aktywistki zbierają podpisy pod petycją, w sprawie utworzenia ronda Praw Kobiet również tam.
– Chcemy uhonorować tym wszystkich mieszkańców, którzy brali udział w protestach i wyrażali, wspierali mocno prawa kobiet. Co istotne, były to duże ruchy obywatelskie, duży ruch społeczny. Dlaczego chcemy aby mieszkańcy podpisali petycję? Ponieważ to dla nich, chcemy aby oni byli częścią tego projektu, nie chcemy, aby był to projekt polityczny, chcemy, by był to projekt obywatelski poparty jak najbardziej politykami, jeśli mają ochotę. Mogą się do nas przyłączyć – mówi Martyna Głowacka, inicjatorka protestów i petycji.
Docelowo rondem Praw Kobiet miałoby zostać mianowane nowo powstałe nieopodal Pałacu Kultury Zagłębia, jednak aktywistki otwarte są na propozycje.
Autor: Fatima Orlińska