Koniec problemów z wydawaniem Zielonych Kart Onkologicznych? NFZ zapewnia, że tak [WIDEO]
NFZ zapewnia że nie ma już problemu z wydawaniem Zielonych Kart Onkologicznych. Ten druczek może uratować życie.
Od początku funkcjonowania pakietu onkologicznego, czyli od 2015 roku, w całym kraju Zielonych Kart Onkologicznych wydano już pół miliona. W ubiegłym roku w województwie śląskim wydano 27 tysięcy takich kart i… odebrano kilkanaście skarg.
-Na przełomie roku usieliśmy wprowadzić do systemu kilka tysięcy umów i faktycznie mieliśmy problemy natury techniczno- informatycznej. Na tę chwilę już wszystko powinno działać. Bardzo przepraszamy wszystkich pacjentów, których napotkały trudności z naszej winy – mówi Małgorzata Doros, śląski oddział NFZ.
Przez kilka dni lekarze pierwszego kontaktu, którzy wypisują kartę na podstawie podejrzenia o nowotworze nie mieli możliwości wydania karty. Wiązało się to z opóźnieniem możliwości rozpoczęcia natychmiastowej diagnostyki i ewentualnego leczenia. Tak jest co roku. -My mieliśmy zastój dosłownie czterodniowy jeśli chodzi o wystawianie kart, więc naprawdę to poszło w ekspresowym tempie w tym roku. W tamtym roku było trochę dłużej. Myślę, że było między 10 a 12 dni – wyjaśnia Beata Kwiatkowska, TOMMED.
Zielona Karta Onkologiczna działa jak skierowanie i znacznie skraca czas oczekiwania na wizytę. -Od momentu diagnostyki, poprzez decyzję konsylium, które na pewnym etapie się zbiera i decyduje czy pacjent ma mieć zabieg operacyjny czy ma mieć inne działania chemioterapię, radioterapię i te wszystkie etapy muszą być wykonane w określonym terminie – mówi Halina Sudoł, TOMMED.
Dokładnie- 28 dni, a w projekcie na przyszły rok- nawet i 21. Fundusz obiecuje również że na początku przyszłego roku system będzie działał bez zarzutu. (Martyna Mikołajczyk)