Koniec z tanim lataniem
Analitycy wyliczają, że taniej latać już nie będziemy, a będzie jeszcze drożej.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego IATA podaje, że w skali globalnej branża ta w 2020r. odnotowała straty w wysokości aż 137,7 mld dolarów. W kolejnym roku, po zniesieniu części obostrzeń pandemicznych, strata ta zmniejszyła się do 42 mld dolarów. W tym roku straty mogą sięgać 9,7 mld dolarów.
Dlaczego jest coraz drożej
Ze względu na sytuację pandemiczną w liniach lotniczych masowo zwalniano pracowników. Po okresie COVID-19 nastąpił z kolei ogromny popyt na podróże, przez co jeszcze bardziej uwidoczniły się brak kadrowe.
Od czerwca mamy także do czynienia z masowymi protestami pilotów, personelu pokładowego oraz pracowników naziemnych, którzy walczą o podwyżki płac – to będzie rodzić dodatkowe koszty, które przełożą się finalnie także na ceny biletów.
Kolejnym powodem podwyżek były duże wzrosty cen paliw lotniczych. Od początku roku odnotowano wzrost aż o 90%.
W przyszłości czekają nas kolejne podwyżki
Dodatkowo branżę lotniczą czekają także zmiany związane z bardziej ekologicznym podejściem proponowanym przez Parlament Europejski. Chodzi o osiągniecie neutralności klimatycznej do 2050r., poprzez wykorzystywanie bardziej zrównoważonych paliw. Te zmiany pociągają za sobą oczywiście dodatkowe koszty i to nie małe. Szacuje się, że będą to wzrosty aż o 57%.
Allianz Trade wyliczył, że średnia cena biletu lotniczego wzrosła ze 193 dolarów do 215 dolarów. Do końca roku ceny te mają wzrosnąć jeszcze o ok. 21%.
Prezes Ryanaira zapowiedział, że na podróżnych jeszcze przez najbliższych 5 lat będą czekać podwyżki.