Kontrole Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej. Sprawdzają, co trafia do pieca [WIDEO]
Kontrole Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej znowu ruszyły. Strażnicy sprawdzają, co trafia do pieców. W życie weszła bowiem uchwała antysmogowa.
Sezon grzewczy rozpoczęty. Kontrole również. Straż Miejska w Rudzie Śląskiej sprawdza czym mieszkańcy palą w piecach. Mają dodatkowe narzędzie- uchwałę antysmogową która weszła w życie we wrześniu. -Czy to jest węgiel, drewno czy jakieś inne materiały – mówi Dariusz Majsner, Straż Miejska w Rudzie Śląskiej.
A spalanie śmieci może być niezwykle kosztowne. Mandat wynosi nawet 500 złotych. -Mamy takie przypadki bardzo drastyczne, gdzie ktoś pali oponami samochodowymi lub podkładami kolejowymi. W tym momencie ten mandat jest bardzo wysoki – mówi Marek Partuś, komendant Straży miejskiej w Rudzie Śląskiej.
W ubiegłym roku rudzka Straż Miejska dokonała ponad 800 kontroli pieców. Od początku tego roku ponad 300, a to dopiero początek. Walka ze spalaniem szkodliwych substancji trwa. -Niekiedy wiąże się to z ubóstwem, kiedy mieszkańców nie stać na opał który wolno spalać ale w większość jest to swawola nie do końca przemyślana swawola, brak świadomości ekologicznej – mówi Henryk Szydłowski ze Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej.
Co ważne, właściciel nieruchomości nie może nie zgodzić się na kontrole. W miejscach, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, może ją nawet wykonać całodobowo, na prywatnych nieruchomościach od godz.6.00 do 22.00 (Monika Herman)
Mam pytanie, na jakiej podstawie nie mamy prawa nie wpuścić takiej kontroli. To każdy pan strażnik miejski bez większych uprawnień może nam wejśc do domu pod pozorem badania czym palimy? I żeby nie było, całkowicie popieram piętnowanie opalania pieców wszelkim syfem.
Jest to oczywista ściema przepis jest w sposób oczywisty niekonstytucyjny Jednak teraz nie ma tego już kto orzec Przypominam że w państwach demokratycznych przeszukanie możliwy jest tylko po zatwierdzeniu przez sąd Patrz Stany Zjednoczone natomiast Europejski Trybunał Praw Człowieka zezwala na przeszukanie tylko wobec osoby wobec której wszczęto postępowanie karne Polaczki dali się robić w balona najpierw jako jedyni zaakceptowali 20 milionów nielegalnych świńskich kontroli trzeźwości kierowców więc państwo pozwala sobie dalej jak w stalinowskim łagrze