Nad satelitą przemysłowym pracuje, wraz z innymi podmiotami, Śląskie Centrum Naukowo-Technologiczne Przemysłu Lotniczego (ŚCNTPL), należące w 90% do gliwickiej Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju (głównym udziałowcem GAPR jest Miasto Gliwice).
SAT-AIS-PL, bo taka jest robocza nazwa polskiego satelity, nie będzie duży. – Swoim zewnętrznym kształtem zbliży się do sześcianu o wymiarach 0,5 x 0,5 x 0,5 m, a jego masa nie powinna przekroczyć 50 kg. Urządzenie należy do kategorii Mikrosatelitów – mówi Artur Łach, konstruktor mechanik z ŚCNTPL. – Zadaniem satelity będzie monitorowanie ruchu statków na Bałtyku i zwiększenie bezpieczeństwa ruchu morskiego – dodaje.
Urządzenie ma pozostawać w stałym kontakcie z infrastrukturą naziemną. Wszystkie elementy systemu będą zlokalizowane w Polsce. Według planu satelita zostanie wystrzelony na orbitę w 2020 roku z Gujany Francuskiej. Tam znajduje się kosmodrom należący do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), na zlecenie której powstaje projekt.
– Obecnie kończymy sporządzanie dokumentacji w postaci trójwymiarowego modelu CAD oraz rysunków wykonawczych. Na ich podstawie powstanie demonstrator struktury. Zostanie zaprezentowany ekspertom ESA oraz przedstawicielom polskiego rządu na finałowej prezentacji w kwietniu – mówi Artur Łach. – W kolejnej fazie projektu będziemy kontynuować prace konstrukcyjne i przeprowadzimy symulację pracy struktury satelity w warunkach jego eksploatacji – dodaje.
