Koszmar na A1. Zarzuty dla kierowcy bmw
Zarzuty dla kierowcy bmw po wypadku na A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina z Myszkowa. Ziobro zabiera głos w sprawie koszmarnego wypadku.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło wieczorem 16 września 2023. Około godziny 20 na 339. kilometrze autostrady A1 w miejscowości Sierosław kia uderzyła w bariery energochłonne. Potem auto zapaliło się. W środku była 3-osobowa rodzina z Myszkowa w woj. śląskim. To Patryk, Martyna i ich synek Oliwier. Wszyscy zginęli. Strażacy na miejscu po ugaszeniu auta znaleźli zwęglone zwłoki. Natomiast ok. 200 m dalej na autostradzie stało bmw po wypadku.
O tym zdarzeniu głośno jest w całej Polsce. Nie tylko ze względu na tragiczne okoliczności, ale też na fakt, że w sprawę zamieszany jest kierowca bmw, który pędził autostradą A1. Wg innych kierowców, którzy jechali A1 i mieli włączone rejestratory – jechał co najmniej 250 km/h i uderzył w kię. Ale prokuratura z Piotrkowa Trybunalskiego była powściągliwa przez ponad tydzień. Dopiero w czwartek 28 września prokuratur generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał, że wstępna opinia biegłego została przedstawiona prokuraturze. I że wkrótce zostaną postawione zarzuty dla kierowcy bmw, który jechał A1 16 września.
31-letni kierowca bmw zostanie oskarżony z art. 177 par. 2 Kodeksu karnego. To oznacza podejrzenie spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. – Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na wydanie postanowienia o przedstawieniu temu kierowcy zarzutów z artykułu 177 paragraf 2 kodeksu karnego – przekazuje prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim.
Prokuratura o wypadku na A1 16 września
Wcześniej, 26.09, prokuratorzy na konferencji prasowej mówili, że tuż po zdarzeniu z udziałem prokuratora i biegłego dokonano oględzin miejsca wypadku. Były też oględziny zwłok oraz obu uczestniczących w wypadku samochodów marki BMW i KIA. Osoby, które podjęły próbę udzielenia pomocy ofiarom, a także osoby, które utrwaliły moment tragedii na kamerach we własnych pojazdach, zostały przesłuchane. Przeprowadzono również badanie trzeźwości i test na obecność substancji odurzających u kierującego BMW. Wynik – negatywny.
Prokuratura zaapelowała też o zgłaszanie się osób, które mogą dysponować materiałem filmowym istotnym dla odtworzenia przebiegu wypadku lub mają o nim wiedzę. – A odnosząc do pojawiających się w mediach informacji dotyczących rzekomego pokrewieństwa funkcjonariusza, który przybył na miejsce wypadku z kierowcą bmw, Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim informuje, że doniesienia te zostały zweryfikowane jako nieprawdziwe – czytamy w komunikacie.