– Na szczęście w porę otrzymaliśmy o niej "cynk". Zorganizowaliśmy 7 dniową zbiórkę na wykup klaczy. Dzięki Waszej pomocy udało się! Zebraliśmy potrzebną kwotę na wykup i pojechaliśmy odkupić klacz. W czasie zbiórki pojawiało się wiele komentarzy, że nie ma sensu jej ratować, bo klacz ma 15 lat, więc stara, bo będzie całe życie cierpieć, że nie da się jej "naprawić" – wspominają na Facebooku wolontariusze z Fundacji Zwierzęca Arkadia.
– Minęło 11 miesięcy – klacz jest w pełni zdrowia. Galopuje, bryka, cieszy się życiem! Oprócz lekkiej wady postawy nic jej nie dolega. Co było zaskoczeniem dla nas, dla naszego kowala i weterynarza, bo przy takim przeroście kopyt wydawało nam się, że rotacja kości w nogach jest nieunikniona, ale na szczęście zdjęcia RTG pokazały nam, że kości są nienaruszone! – piszą w Arkadii.
Teraz Sekwana potrzebuje wirtualnych opiekunów. Opiekun wirtualny może odwiedzać swoją podopieczną, pomóc w jej pielęgnacji, spędzać z nią czas. Wirtualna opieka to dobre rozwiązanie dla osób, które zawsze marzyły o własnym koniu ale nie mają warunków do posiadania go. Możliwość przebywania z tymi wspaniałymi zwierzętami daje ogrom radości. – Osobom, które wezmą pod opiekę wirtualną Sekwanę i chciałyby ją odwiedzać, czyścić, ale nigdy nie miały kontaktu z końmi – gwarantujemy możliwość nauki "obsługi" konia – zapewniają.
W sprawie adopcji najlepiej kontaktować się bezpośrednio z Fundacją: 782 241 515 lub zwierzeca_arkadia@poczta.fm
