Król bez korony? Maciej Kot mistrzem Polski w skokach narciarskich. Stoch trzeci… [ZDJĘCIA]
Różnice w czołówce były dziś minimalne – trzeciego Stocha do złota dzieliło zaledwie 0,7 punktu! Walka o medale na skoczni im. Adama Małysza rozegrała się wśród trzech zawodników. Jako pierwszy akces do złota zgłosił Stefan Hula, osiągając w pierwszej serii punkt HS obiektu w Wiśle-Malince i wyprzedzając Kamila Stocha (132,5 metra) o 3,2 punktu.
W finale klubowych kolegów pogodził reprezentant innego zakopiańskiego zespołu – Maciej Kot z AZS Zakopane, który na półmetku rywalizacji był trzeci po skoku na odległość 131 metrów. Bardzo dobry występ w finale (Kot wylądował na 132 metrze) pozwoliła mu na wyprzedzenie rywali i zdobycie mistrzowskiego tytułu z łączną notą 273,4 punktu. – Wiedziałem, że pierwszy skok troszkę zepsułem i jest rezerwa w moich skokach, więc przy dobrym skoku jest szansa, żeby awansować. Wierzyłem, że skok będzie dobry, taki na jaki mnie stać, a jaki wynik to przyniesie to już zależało od moich rywali. W finałowej serii warunki były cięższe, wiatr wiał w plecy. Do końca nie było pewne kto wygra, bo w czołówce było bardzo ciasno. Udało się wygrać – mówił po zwycięstwie nowy Mistrz Polski, Maciej Kot.