Kryzys bezdomności w okresie zimowo-świątecznym
Ujemne temperatury i opady śniegu zwiększają ryzyko hipotermii wśród osób w kryzysie bezdomności. W okresie zimowym służby ratunkowe oraz placówki pomocowe odnotowują wzmożoną liczbę interwencji.
Ratownicy medyczni podkreślają, że z bezdomnością mają do czynienia przez cały rok, jednak zimą zagrożenie dla życia i zdrowia jest znacznie większe. Noclegownie również informują o stałym, pełnym obłożeniu i bieżącej współpracy ze służbami.
Interwencje medyczne
W okresie zimowym liczba zgłoszeń dotyczących osób przebywających na mrozie wyraźnie rośnie. Część interwencji dotyczy „potencjalnych pacjentów”, czyli takich, u których po ocenie stanu zdrowia pomoc medyczna nie jest konieczna. W przypadku stwierdzenia wskazań medycznych, w tym potrzeby hospitalizacji, wykonywany jest transport do szpitala. Jeżeli natomiast problem nie ma charakteru medycznego, a dotyczy kryzysu bezdomności, ratownicy informują odpowiednie służby społeczne. Przy hipotermii, czyli spadku temperatury ciała poniżej 35 stopni Celsjusza, podejmowane są działania polegające na stopniowym ogrzewaniu poszkodowanego.
— W okresie zimowym i świątecznym, gdzie jest więcej śniegu i minusowe temperatury, ryzyko hipotermii i zgonu jest bardzo wysokie, mamy sporo interwencji — mówi Klaudiusz Nadolny, Dyrektor Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu.
Noclegownie a Święta
Służby, w razie potrzeby, kierują osoby w kryzysie bezdomności do noclegowni, gdzie mogą bezpiecznie spędzić noc, napić się ciepłego napoju i zjeść ciepły posiłek. W jednej z katowickich placówek na co dzień przebywa około 40 osób. Gdy jedna osoba opuszcza ośrodek, jej miejsce zajmuje kolejna. Podobna sytuacja panuje w większości tego typu placówek. W okresie świątecznym w noclegowniach realizuje się dodatkowe działania skierowane do podopiecznych. Organizowane są m.in. zajęcia integracyjne, takie jak pieczenie pierników czy przygotowywanie kartek, które można zaadresować do bliskich. W tym roku możliwe było także przygotowanie paczek świątecznych zawierających m.in. środki higieniczne, napoje oraz słodycze. W placówkach odbywają się również wydarzenia o charakterze kulturalnym, w tym koncerty. Na czas Świąt zaplanowano wspólne oglądanie filmu, rozdanie paczek świątecznych oraz organizację wigilii z tradycyjnymi potrawami.
— Bezdomność to nie jest koniec. Traktujemy ten ośrodek jako miejsce przejściowe, nawet jeśli wszystko się zawaliło, to nie jest koniec. Pomagamy tutaj w znalezieniu pracy, załatwieniu wizyt u lekarza i w sprawach socjalnych — mówi Marcin Cypliński, opiekun w katowickiej noclegowni.




