Nie milkną echa sukcesu naszych lekkoatletów na Mistrzostwach Europy w Berlinie. Złote medale zdobyli między innymi Justyna Święty-Ersetic indywidualnie, a następnie w sztafecie 4×400 m z koleżankami. Ojcem tego sukcesu jest trener z Mysłowic – Aleksander Matusiński.

 

ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: Najnowsze wydanie Silesia Flesz [17.08.2018]

Medaliści ME w Berlinie przyjadą do Chorzowa. Memoriał Kamili Skolimowskiej w gwiazdorskiej obsadzie!

-Jeśli mówimy o sztafecie to jechaliśmy na pewno po medal, bo już od lat jesteśmy w czołówce światowej. Zdobywamy medale mistrzostw świata na hali. Udało się w tamtym roku na stadionie zdobyć, więc byliśmy w gronie faworytów. A jeśli chodzi o Justynę Święty-Ersetic, to ja po cichu liczyłem nawet na złoto, bo Justyna była bardzo solidna w tym roku – mówi Aleksander Matusiński, trener.

W ogólnej klasyfikacji medalowej mistrzostw Polska zajęła drugie miejsce zdobywając siedem złotych, cztery srebrne i jeden brązowy medal. Lepsi byli tylko Brytyjczycy, którzy wywalczyli 18 medali.
(Paweł Jędrusik)