Ktoś idzie piechotą przez tunel w Katowicach? Nie do końca, ale tunel zamknięty
Po raz kolejny zamknięty tunel w Katowicach. Tym razem to nie wypadek. Na „grupach wypadkowych” na facebooku pojawiły się wpisy, że ktoś spaceruje tunelem pod katowickim rondem. To nie do końca prawda, ale tunel trzeba było zamknąć.
Tunel w Katowicach jest często zamknięty. Najczęściej przez wypadki i kolizje przed wjazdem albo tuż za wyjazdem z tunelu. W czwartek, 2 grudnia zamknąć go trzeba było z zupełnie innego powodu. „Ktoś chodzi po tunelu pod rondem” – pisali kierowcy w mediach społecznościowych. Okazuje się, że tunel zamknięty z zupełnie innego powodu, ale w międzyczasie wydarzyło się coś jeszcze!
-W tunelu pod rondem w Katowicach prace przy skrzynkach energetycznych wykonywał pracownik Taurona. Na czas jego pracy operator opuścił szlabany. Wtedy w zamknięty szlaban zagradzający wjazd do tunelu wjechał z impetem kierowca osobowego Seata, po czym wycofał i uciekł z miejsca zdarzenia – relacjonuje nam Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Za kierowcą Seata wysłano policyjne patrole. Zamknięty tunel w Katowicach w stronę Chorzowa został już otwarty i ruch jest udrażniany.
autor: Wojciech Żegolewski