Lekarze z Katowic pojechali do Lwowa operować ukraińskie dzieci [WIDEO]

Dwoje lekarzy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach pojechało do Lwowa, gdzie brali udział w operacjach ukraińskich dzieci.

 

• Głównym celem wyjazdu była pomoc przy planowych operacjach związanych z wadami rozszczepowymi u dzieci

• To nie pierwszy raz, kiedy GCZD pomaga szpitalom z Ukrainy. Ta współpraca trwa od 15 lat, lekarze zza wschodniej granicy szkolili się na oddziałach katowickiego szpitala

• Lekarze z GCZD planują już kolejny wyjazd na Ukrainę. Najprawdopodobniej za ok. 6 tygodni

Joanna Kowalik i Adam Mol pomogli ofiarom wojny – nastoletnim dzieciom, w tym chłopcu, który stanął na minę oraz trzem żołnierzom z ranami postrzałowymi. Głównym celem wyjazdu była jednak pomoc przy planowych operacjach związanych z wadami rozszczepowymi u dzieci.

– Chodziło tam głównie o leczenie wad twarzoczaszki, w których akurat pani dr się specjalizuje. Niewielu jest lekarzy, którzy się u dzieci tym zajmują. Nawet, gdyby nie było czasu wojennego, to i tak często pomagamy kolegom ze Lwowa w tych operacjach – mówi prof. Tomasz Koszutski, kierownik oddziału chirurgii i urologii.

Na miejscu lekarze pomagali również nastoletniej dziewczynce i chłopcu, którzy ucierpieli w wyniku wojny. Ta pierwsza miała rozstrzaskaną całą prawą gałąź żuchwy. Będzie przechodzić kolejne operacje – odłamy kostne zostaną usunięte, a wkrótce dziecko otrzyma tytanowy zamiennik, który wydrukowany będzie w Hiszpanii. Z kolei chłopcu, który stanął na minę grozi amputacja obydwu nóg. To nie pierwszy raz, kiedy GCZD pomaga szpitalom z Ukrainy. Ta współpraca trwa od 15 lat, lekarze zza wschodniej granicy szkolili się na oddziałach katowickiego szpitala.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

– Dlaczego tam pojechaliśmy? Dlatego że właściwie ta służba zdrowia troszeczkę stanęła, spowolniła w zakresie operacji planowych. A rozszczepy wargi, podniebienia takimi operacjami są, natomiast te dzieci w pewnym określonym czasie, żeby uzyskać dobry efekt w zakresie wyglądu, a także w zakresie funkcjonalnym, muszą być zoperowane – mówi dr n. med. Joanna Kowalik, chirurg dziecięcy i chirurg plastyczny.

To nie jedyna pomoc dla dzieci z Ukrainy, bo Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka pomaga także tu, w Katowicach.

– Do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka od początku wojny trafiło ok. 700 małych pacjentów z Ukrainy. To są zarówno bardzo trudne historie, które wymagają czy to wielotygodniowej hospitalizacji na oddziale onkologii, czy zabiegów operacyjnych. Ale także historie związane z kłopotami podróży, gorszym samopoczuciem. Takie dzieci trafiają wtedy na SOR, dostają niezbędne leki, zalecenia – mówi Wojciech Gumułka, GCZD w Katowicach.

Lekarze z GCZD planują już kolejny wyjazd na Ukrainę. Najprawdopodobniej za ok. 6 tygodni.

Autor: Paweł Jędrusik