Jeszcze tylko przez dwa tygodnie będzie można korzystać z usług Panek CarSharing. Ta inicjatywa nie przyjęła się w Polsce tak, jak zakładano. Teraz spółka skupi się na swojej pierwotnej roli, czyli wynajem samochodów na doby.
Od 29 marca usługa Panek CarSharing zostaje zawieszona. To oznacza, że nie będzie już można wynajmować aut „na minuty”. Spółka wraca do swojej pierwotnej roli, jaką był wynajem pojazdów na doby. Na tym mają się teraz skupić.
Usługa car sharingu była dostępna w Polsce od 2017 roku. Początkowo w Warszawie, a później kolejno w 270 innych miastach. Podczas funkcjonowania usługi ponad milion kierowców przejechało niemal 200 mln. kilometrów. Wszystko zaczęło się zmieniać od czasu pandemii COVID-19. Sytuacja stała się niekorzystna dla wszystkich, dlatego z kilkunastu firm oferujących podobne usługi, na rynku pozostało tylko trzech operatorów – w tym Panek S.A.
Poza pandemią są też inne powody, dla których pomysł car sharingu w Polsce się nie przyjął. Powodami, dla których spółka się wycofuje są zbyt wysokie szkody związane z nieprawidłowym użytkowaniem pojazdów, brak ulg dla operatorów oraz bardzo wysokie koszty ubezpieczeń pojazdów współdzielonych. Już w tamtym roku spółka rozpoczęła analizowanie zawieszenia car sharingu. Jednym z głównych powodów są ponoszone szkody czy kradzieże wyposażenia, które w przeliczeniu na jeden samochód wynosiły w wybranych miesiącach nawet ok 3000 złotych. A trzeba wspomnieć, że flota liczyła w szczytowym momencie funkcjonowania 2700 samochodów. Szkody spowodowały wyższe, niż dla tradycyjnego najmu, stawki ubezpieczeń. Trudno było również udowodnić klientom winę w związku z powstałą szkodą.
Nie bez znaczenia był również brak ulg w strefach płatnego parkowania dla firm prowadzących usługę. Koszty parkowania w całości ponosił operator. Do tego doszły wysokie ceny paliwa oraz wzrost stóp procentowych, zwiększający koszt utrzymania floty. To wszystko złożyło się na to, że od 29 marca br. w Polsce samochodów Panek na minuty nie będzie.
Panek pozostaje do usług w kwestii wynajmu samochodów na doby nie tylko w Polsce, ale i w Austrii, na Litwie, Łotwie i Słowacji. Perspektywa tego rynku ma wyglądać obiecująco.
