Makabryczne odkrycie w Czechowicach-Dziedzicach. Płetwonurkowie wyłowili zwłoki
Sprawa jest prawdopodobnie związana z zaginięciem 59-latki z Czechowic-Dziedzic
Płetwonurkowie wyłowili zwłoki kobiety wczoraj, lecz dopiero dzisiaj w sprawie pojawia się więcej szczegółów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to zaginiona 59-latka z Czechowic-Dziedzic, która 17 czerwca wyszła z domu i zniknęła bez śladu.
Makabrycznego odkrycia dokonała Grupa Specjalna Płetwonurków RP, która w związku z zaginięciem kobity penetrowała Wisła. Zwłoki ujawniono na wysokości ul. Nad Wisłą w Czechowicach-Dziedzicach. Wiele wskazuje na to, że to ciało poszukiwanej od 17 czerwca 59-latki.
Przeczytaj także:
Bielsko-Biała: W jednej z kamienic w centrum miasta pojawił się ogień
Przypomnijmy, że do zaginięcia 59-latki doszło 17 czerwca około 7 rano. To wtedy kobieta miała wyjść z domu i od tego czasu nie nawiązać kontaktu z rodziną. Wanda Z. w dniu zaginięcia była ubrana w białą materiałową bluzkę i białe materiałowe spodnie. Jej zdjęcia i rysopis udostępniały policja i media.
Około 8 dni temu w związku ze sprawą zaginięcia Wandy Z. płetwonurkowie z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP byli na oględzinach terenu w Czechowicach-Dziedzicach. Potem rozpoczęli poszukiwania, które utrudniało ukształtowanie terenu. Wisła w tym miejscu czasami ma kilka metrów głębokości, a czasami kilka centymetrów, stąd płetwonurkowie musieli używać choćby zwykłych łodzi z wiosłami.
Do odnalezienia ciała doszło wczoraj około 23 przy ul. Nad Wisłą w Czechowicach-Dziedzicach. Wiele wskazuje na to, że odnalezienie zwłok może być tragicznym finałem poszukiwań czechowiczanki. Sprawę badają policja i prokuratura.
autor: Bartosz Bednarczuk / źródło: Radio Bielsko