Mali wojownicy z Rudy Śląskiej. Jak pomóc wcześniakom? [ZDJĘCIA, WIDEO]
W Światowy Dzień Wcześniaka- na oddziałach neonatologicznych- wielkie święto. Rocznie w polskich szpitalach na świat przychodzi około 16 tysięcy wcześniaków. Niejednokrotnie ich pierwsze chwile to walka o przetrwanie, która na szczęście w coraz większej liczbie przypadków kończy się szczęśliwym powrotem do domu.
Na taki czekają rodzice trojaczków z Rudy Śląskiej. Zuzia, Zosia i Filip najprawdopodobniej w święta dołączą do… szóstki rodzeństwa. –Nie byliśmy przygotowani, gdzie- to szok taka informacja. Ja oczywiście się popłakałam, ale tatuś to od razu był szczęśliwy – mówi Sylwia Tomeczek, mama trojaczków.
Rozwój medycyny pozwala ratować coraz mniejsze dzieci, wszystko zależy jednak od konkretnego przypadku. -To zależy też od tego z jakimi obciążeniami się dziecko rodzi. Jakie ono masz szanse na to, żeby być w przyszłości dzieckiem zdrowym. Bo my też mamy uratowane dzieci w 23 tygodniu, które no nie są sukcesem, są uszkodzone. Na szczęście nie jest ich wiele – mówi dr n.med. Krzysztof Guzikowski.
Julka urodziła się w 29. tygodniu ciąży. Dziś świętuje, choć lekarze nie dawali jej dużych szans na przeżycie. -Julka właśnie 2,5 miesiąca spędziła w inkubatorze i było właśnie z nią ciężko i walczyła właśnie o życie. No i też miała niewydolność oddechową i musiała przy tych rurkach właśnie, musiała mieć pomoc przy tym – mówi Klaudia Michalska, mama Julki.
Dziś dziewczynka ma 1,5 roku i ma się całkiem dobrze, choć urodziła się bez ręki. By pokryć koszt protezy rodzice – wspierani przez Ruch Chorzów- zbierają nakrętki. Potrzeba 6 tysięcy, a każdy kilogram to złotówka. Można też pomóc finansowo- wszystkie potrzebne informacje dostępne są na profilu facebook’owym: „Julia Sabel”. (Martyna Mikołajczyk)