Kategorie

Małpia ospa na wyspach brytyjskich. Czy czeka nas kolejna epidemia?

Małpia ospa – rzadka choroba tropikalna, pojawiła się w Wielkiej Brytanii u mężczyzny podróżującego z Nigerii. To bardzo rzadki wirus i może być śmiertelny. 

 

 

Brytyjska agencja bezpieczeństwa zdrowia (UKHSA) poinformowała, że owy przypadek został umieszczony w izolatce na oddziale chorób zakaźnych w Szpitalu św. Tomasza w Londynie. Obecnie trwa identyfikacja osób podróżujących wspólnie z osobą zarażoną. 

Małpia grypa po raz pierwszy została zidentyfikowana w 1970 r., w Demokratycznej Republice Konga. Od tej pory odnotowano przypadki pojawienia się choroby w 11 krajach. W 2003 r. zgłoszono pierwszy przypadek, który pojawił się poza Afryką. 

Powiązane artykuły

Typowe objawy małpiej ospy

Charakterystycznymi objawami małpiej ospy są, m.in.:

  • gorączka
  • wysypka na całym ciele (szczególne twarz, ręce, nogi)
  • ogólne zmęczenie 
  • dreszcze
  • powiększenie węzłów chłonnych
  • zmiany początkowo rozpoczynające się w okolicy twarzy 
  • bóle głowy, mięśni i pleców

To, co odróżnia tę chorobę od ospy zwyczajnej, to właśnie powiększone węzły chłonne.

Po pęcherzach oraz krostach pozostają charakterystyczne strupki, które odpadają i niestety zostawiają blizny. Małpia grypa trwa zazwyczaj od 2 do 4 tygodni.

Czy jest się czego obawiać? 

Małpia ospa rozprzestrzenia się w regionach tropikalnych lasów deszczowych, w środkowej oraz zachodniej Afryce. W związku z coraz większą eksploracją tych terenów i wycinką dużej połaci lasów, możliwe jest rozpowszechnienie większej ilości patogenów. 

Lekarze jednak uspokajają, że chorobą można zarazić się w głównej mierze od zainfekowanego zwierzęcia – małpy lub gryzonia, na przykład wiewiórki lub myszy. Uznaje się jednak, że ryzyko zakażenia się od człowieka jest bardzo niskie. Chyba, że miało się kontakt z jego wydzielinami. 

Jak podaje brytyjska agencja bezpieczeństwa zdrowia (UKHSA) – „Małpia ospa jest raczej łagodną, samoograniczającą się chorobą, a większość ludzi wraca do zdrowia w ciągu kilku tygodni”.

Należy jednak w sposób szczególny zwracać uwagę na dzieci, osoby starsze, i te z obniżona odpornością  – w tych przypadkach ryzyko powikłań, czy śmiertelności jest wyższe niż w przypadku zdrowych osób dorosłych. 

 

Skarżyńska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button