Maluch dla Toma Hanksa w drodze do USA. Aktor pojedzie nim na Oscary? [WIDEO]
Maluch, czyli Fiat 126p, w którym zakochał się znany amerykański aktor – Tom Hanks, wyrusza w drogę do USA.
Biały, bo z Bielska-Białej. Fiat 126p, czyli popularny „Maluch” wyruszył w trasę za ocean – prosto do Toma Hanksa. Najpierw samochód trafi na lotnisko w Warszawie wraz ze świnką skarbonką, która zbiera pieniądze na rzecz bielskiego szpitala, a 27 listopada poleci do Los Angeles.
-Emocje pozytywne, jestem podekscytowana, uśmiech na twarzy, ale gdzieś w środku, kurczę, jakbym nie wiem, wydawała syna za mąż. To są takie emocje, kiedy wiesz, że idzie w dobre ręce, ale jednak trochę szkoda. I tu jest właśnie taka sytuacja, ja jestem do tego auta bardzo przywiązana – mówi Monika Jaskólska, inicjatorka akcji przekazania fiata Tomowi Hanksowi.
Mieszkańcy Bielska-Białej żegnali dziś „Malucha”. Przyjechali swoimi fiatami, do których, jak mówią, czują szczególny sentyment. -Chodzi bez zarzutu, całe życie „Maluchami” jeździłem. Do Kołobrzegu na wczasy się jechało, żona, dwoje dzieci, „Maluchem”. Także coś cudownego – mówi Jan Zych, mieszkaniec Lipowej. -Każdy egzemplarz jest wyjątkowy, wspaniały. Każdy kierowca, który jeździ tym autem chyba czuje coś innego, jak go odpala. Czasami coś tam brzęczy, coś tam stęka, no „kaszlak”, tak jak się mówi – „kaszlak”. Ale jest wyjątkowy – mówi Barbara Fuczik-Oczkowska, mieszkanka Bielska-Białej.
W pożegnaniu wyjątkowego auta dla wyjątkowego aktora, uczestniczył też rajdowiec Rafał Sonik, który przyjechał swoim „Maluchem”. -Małe jest piękne. Mam wrażenie, że proste też jest piękne. I ta prostota dzisiaj jest jeszcze chyba bardziej urzekająca. To, że „Maluch” nie jest naszpikowany elektroniką, nie jest pełen różnych udogodnień, wydaje mi się jego wielką zaletą – mówi Rafał Sonik, kierowca rajdowy.
W małym, ale pięknym fiacie Tom Hanks zasiądzie już 29 lub 30 listopada. I wszyscy maja nadzieję że pojedzie nim na Oskary. (Paweł Jędrusik)