Metropolitalne śniadanie wielkanocne. Trwają przygotowania
Potrzebujących w metropolii wciąż przybywa. Pokazują to inicjatywy, w ramach których każdego roku przygotowywane są świąteczne spotkania dla osób, które nie chcą świąt spędzać samotnie.
Metropolitalne śniadanie wielkanocne po raz kolejny przygotowuje Fundacja Wolne Miejsce, a poniedziałek rozpoczął wielki tydzień, intensywnych przygotowań. W tym roku do wspólnego stołu usiądzie nawet 2,5 tys. osób.
– Od tego tygodnia wszystkie ręce na pokład, kuchnia dziś zaczyna swoją pracę od dostarczenia tych wszystkich towarów. Ale już za chwilę gotowanie i tutaj będzie właśnie zapach całkowicie wielkanocny. Przygotowujemy się jak zawsze dla kilku tysięcy osób w hali MCK po to, żeby przyjąć wszystkich mieszkańców Śląska i Zagłębia w niedzielę wielkanocną, o godzinie 9 rano na złożeniu najpierw sobie życzeń a potem spożyciu tego śniadania – mówi Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce.
Przygotowania do metropolitalnego śniadania tak naprawdę ruszyły już kilka tygodni wcześniej, ponieważ konieczne było skompletowanie wszystkich niezbędnych produktów. To przede wszystkim setki kilogramów warzyw, od których obierania wolontariusze dziś zaczęli pracę w kuchni.
– Mamy około pół tony ziemniaków, 400 kg marchewki, 400 cebuli, więc te ilości są dalej imponujące. W kolejnych etapach będziemy oczywiście robić pisanki, będziemy przygotowywać żurek więc pomału, sukcesywnie i do celu – mówi Agnieszka Koska, szefowa kuchni.
Fundacja dba nie tylko o to, by przy stole znalazło się wolne miejsce dla każdego w potrzebie. Dla wszystkich gości przygotowywane są podarunki, ale też dodatkowe atrakcje.
– Cały czas zbieramy dekoracje, które upiększą nasze stoły wielkanocne, dziękujemy wszystkim, którzy już coś przynieśli. Cały czas czekamy na kartki, na różne ozdoby, będzie również sztuka teatralna. Bardzo ciekawa, autorstwa naszego prezesa i zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby ją zobaczyć – mówi Marta Wilczyńska, koordynatorka Fundacja Wolne Miejsce.
Do świątecznego śniadania dla samotnych przygotowuje się też Szyb Bończyk w Mysłowicach. Tam do wspólnego stołu usiądzie z założenia 120 osób, jednak organizatorzy nie chcą stawiać ograniczeń. Liczy się gest i czas poświęcony drugiemu człowiekowi. Do tych, którzy nie będą mogli dotrzeć w niedzielę osobiście, paczki świąteczne dojadą, a osoby mające problemy z poruszaniem się, mogą liczyć na transport.
– My mówimy, że jest to śniadanie dla potrzebujących, dla samotnych. Nie nazywamy ich bezdomnymi, nie nazywamy ich biednymi. Czasami są tu osoby dobrze sytuowane, taka ciekawostka, po prostu są samotne, w ten dzień nie mają z kim spędzić świąt i postawiły go spędzić z nami. To jest bardzo miło, co wiele razy słyszymy jak odbieramy telefony. Bo zgłoszenia przyjmujemy osobiście, ale też przez telefon pod numerem 519 116 713, jeszcze można się zgłosić – mówi Maciej Sikorski, właściciel Szybu Bończyk, organizator śniadania.
Zgłosić można się również osobiście w Szybie Bończyk. Śniadanie w Mysłowicach nie mogłoby się\ odbyć, gdyby nie sponsorzy, którzy dostarczają produkty i świąteczne upominki.
Autor: Fatima Orlińska
