Mężczyzna, który ukradł tramwaj trafił na oddział psychiatryczny
25-letni mężczyzna, który z piątku na sobotę ukradł tramwaj w zajezdni w Katowicach i pojechał nim do Chorzowa trafił na oddział psychiatryczny. Tam odbywa trzymiesięczny areszt – poinformowała Prokuratura Rejonowa w Chorzowie.
– Trzymiesięczny areszt jest wykonywany w ramach szpitala psychiatrycznego. To z uwagi na okoliczności zachowania tego człowieka po zatrzymaniu przez policję – poinformował Prokurator Rejonowy w Chorzowie Cezary Golik. Mężczyzna miał zachowywać się w sposób nienaturalny, ale prokuratura nie chce poinformować co konkretnie robił.
Jak udało nam się ustalić 25-latek jest dobrze znany prokuraturze. – Występuje on w innych postępowaniach, które toczą się w prokuraturze – informuje prokurator Golik. Są to między innymi postępowania karne. Teraz mężczyzna ma zostać poddany badaniom psychiatrycznym, które mają wskazać, czy w momencie kradzieży tramwaju był poczytalny.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 października. Wtedy na trasie z Katowic do Chorzowa pojawił się tramwaj nr 33, który nie powinien był tamtędy jechać. Zatrzymywał się na przystankach i zabierał pasażerów. Gdy zdarzenie zauważył motorniczy innego tramwaju, próbowano skontaktować się z mężczyzną, ale ten nie odpowiadał. Podjęto próbę zatrzymania tramwaju i w centrum Chorzowa wyłączono zasilanie trakcji.