Mieszkańcy Śląska mają gest. Takiego zaangażowania w pomoc Ukraińcom chyba nikt się nie spodziewał [WIDEO]
Tak wygląda wiele miejsc przygotowujących pomoc dla Ukrainy. W tym w chorzowskim Centrum Integracji Międzypokoleniowej w zasadzie nie ma minuty, żeby nie przybywało przedmiotów, ubrań, żywności dla naszych wschodnich sąsiadów. Każdy chce pomóc.
– Jakieś kocyki przyniosłam, opatrunki, wodę, jedzenie. To co miałam, teraz jadę dalej – po znajomych, wszystkim przekazać, co jest potrzebne – mówi Agnieszka, mieszkanka Katowic.
– Środki opatrunkowe, środki czystości, chemię, tego typu – mówi Jerzy, mieszkaniec Świętochłowic.
Ale pomagają nie tylko Polacy. Także obywatele Ukrainy, którzy mieszkają w Polsce.
– Polacy są tak dobrzy, tak dużo pomagają, aż serce boli, płakać się chce, tak duża to jest pomoc -mówi Tatiana, mieszkanka Świętochłowic.
Zbiórka w Chorzowie potrwa do 4 marca, w tym tygodniu punkt przy ul. Dąbrowskiego 7 czynny będzie od 8 do 19.
– Mamy bardzo dużo odzieży używanej, w tej chwili dostaliśmy takie wytyczne z województwa, żeby to były ubrania nowe, jeśli są. Zabawki jeśli są też nowe. Oczywiście pluszaki jeśli są mało używane to też jak najbardziej. Zawsze będą mile widziane wszelkie środki higieniczne, jakieś medykamenty jak witaminy, czy odżywki – mówi Marta Jakubczyk, dyrektor Centrum Integracji Międzypokoleniowej w Chorzowie.
Dziś punkt przyjmowania darów dla potrzebujących na Ukrainie zaczął działać też w hali MOSiR przy ul.Hallera w Rudzie Śląskiej. Powoli zaczyna się zapełniać, zbierane są między innymi odzież, środki higieny i czystości, a także żywność. Pierwsi mieszkańcy pojawiali się tu z darami tuż po otwarciu punktu.
– Każdy ma w sercu taki ból… Łączymy się z nimi, z Ukraińcami. Nie chcemy wojny, bo my nie chcemy tak żyć, chcemy pokoju – mówi Małgorzata Krawczyk, mieszkanka Rudy Śląskiej.
– Te rzeczy będą przewiezione do centralnego magazyny na poziomie wojewódzkim i dopiero stamtąd będą przewożone na teren Ukrainy. Prośba jest do wszystkich mieszkańców Rudy Śląskiej, ale nie tylko, by nie podejmować działań na własną rękę, by nie jechać na granicę samodzielnie, ponieważ mamy informację, że żaden transport z darami, z pomocą, nie będzie przepuszczony przez granicę na teren Ukrainy – mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Pomagają mieszkańcy, pomagają miasta i pomagają też strażacy. Dzisiaj przygotowany został transport min. agregatów prądotwórczych, pomp i hełmów.
– Zostanie to przetransportowane do Rzeszowa. I tam w centrum logistycznym, które zostanie tam stworzone, będzie to etapami transportowane na Ukrainę, żeby też nie zakłócić normalnego funkcjonowania strażaków na Ukrainie – mówi nadbryg. Jacek Kleszczewski, Śląski Komendant Wojewódzki PSP.
Województwo śląskie jednoczy się w obliczu wojny na Ukrainie. Zbiórki prowadzone są już chyba w każdym mieście. Prowadzą je także szkoły.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik