W przyszłym miesiącu otworzy się miejsce dla potrzebujących i samotnych w Katowicach, a już dziś ogłoszono jego nazwę. Centrum dla osób samotnych, czyli „Ministerstwo Samotności” to pomysł pochodzący z Anglii i Japonii.
Jednak tam są to miejsca rządowe. W Polsce to dopiero pierwsze tego typu miejsce. Dla odwiedzających będą przygotowane spotkania z innymi potrzebującymi, sesje terapeutyczne oraz zajęcia sportowe. Karolina Komada
Odsłonięcie nazwy centrum dla osób samotnych, ostatnie przygotowania i sprzątanie. Fundacja Wolne Miejsce już w przyszłym miesiącu rusza z Ministerstwem Samotności, miejscem, na które czeka wiele osób.
„No jestem zadowolona. Ja tu przyjechałam z Chorzowa, 32, to mam blisko. Posiedzieć, porozmawiać z seniorami, Mikołajem.” • mówi Urszula, mieszkanka Chorzowa.
„Jeżeli to się dobrze rozpropaguje, a szczególnie pocztą pantoflową to to ma rację bytu. Poza tym to jest centralny punkt Katowic, są przystanki autobusowe, niedaleko od tramwaju, trochę kłopotu z tymi zmotoryzowanymi, bo parkingi są, a jakby ich nie było, ale sądzę, że to jest bardzo dobra inicjatywa.” • mówi Jolanta, miesznka Katowic.
Inicjatywa, która przyszła z Anglii, Japonii i Korei Południowej. Jednak tam ministerstwa są rządowe i działają na większą skalę. O podobnym rozwiązaniu od jakiegoś czasu mówi też rząd Niemiecki. Natomiast w Katowicach powstaje nie rządowe, a społeczne Ministerstwo Samotności.
„Miejsce, które będzie dla wielu samotnych osób jedynym miejscem ratunku, gdzie ktoś ich wysłucha, ktoś ich przytuli. Zawsze tu będzie psycholog, zawsze tu będzie terapeuta, który będzie osobą do kontaktu, do tego pierwszego momentu, gdy ktoś ma najtrudniejszy moment w swoim życiu. I nie tylko to. Też będziemy się starać nakarmić, będzie pyszne bistro socjalne, z cenami nie rynkowymi. Też, jak w sklepach socjalnych będzie można zjeść za pół ceny codziennie świeży, pyszny obiad. Będzie kawiarenka i sala ćwiczeń.” • mówi Mikołaj Rykowski, prezes fundacji Wolne Miejsca.
Miasto szacuje, że osób w samym wieku senioralnym mieszka do 80 tys. osób. I to dla nich powstają tego typu inicjatywy.
„Samotność nie musi polegać się na zamknięciu w czterech ścianach domu i właściwie dojście do wniosku, że się życie skończyło. Tylko mimo wszystko, że życie toczy się dalej, że są inni seniorzy, są inne osoby samotne i właściwie wszyscy potrzebują jakieś tam bliskości. Stąd też dzisiaj rozszerzamy tę ofertę, którą miasto posiada.” • mówi Jerzy Woźniak, wiceprezydent Katowic
Bo w swojej ofercie Katowice mają również kluby seniora, czy program skierowany do osób starszych „Srebrne Katowice.” Ministerstwo Samotności otworzy się w pierwszej połowie października. W swojej ofercie będzie miało potańcówki, gimnastykę dla seniorów, sale warsztatowe i terapeutyczne, no i przede wszystkim jedzenie o połowę taniej niż w innych tego typu miejscach. Gotowanie będzie bazować na produktach sezonowych, a także tych, które trafiają do sklepów socjalnych sieci Spichlerz – wszystko zgodnie z zasadą niemarnowania żywności.
Autor: Karolina Komada
