Monitoring w Sosnowcu. Prawie 80 kamer obserwuje to, co dzieje się na ulicach miasta [WIDEO]
Prawie 80 kamer obserwuje to, co dzieje się na ulicach Sosnowca. Od początku kwietnia obraz z nich śledzą już nie strażnicy miejscy, lecz urzędnicy Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. W nowej siedzibie – przy ulicy Rzeźniczej.
Wyszliśmy z założenia, że straż miejska powinna patrolować ulice, a nie siedzieć przed kamerami. Co do urzędników obsługujących monitoring – musieliśmy zwiększyć obsadę, ale musimy pamiętać, że oni pracują i tak w trybie 24-godzinnym – tak pracuje centrum zarządzania kryzysowego – mówi Rafał Łysy z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Od 2011 roku miasto wydało na budowę systemu monitoringu prawie 1,5 mln złotych. Połowę z tego w ciągu ostatnich dwóch lat.
Centrum miasta, wszystkie miejsca gdzie jest największy ruch – przejścia podziemnie, place zabaw, kładki dla pieszych są dzisiaj pod okiem kamery i mam nadzieję, że w znaczący sposób poprawią bezpieczeństwo – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Monitoring regularnie pomaga w identyfikacji sprawców miejskich dewastacji.
Dewastacja wiaty została nagrana na monitoringu, ale po przeniesieniu siedziby zostało już ujawnione jedno przestępstwo i już sprawca został ujęty – mówi Marcin Węglarski, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Centrum monitoringu w nowej siedzibie działa od 1 kwietnia – koszt prac związanych z przygotowaniem pomieszczenia wyniósł prawie 200 tysięcy złotych.(Monika Herman)