Morderstwo i samobójstwo w Oświęcimiu. Co tam się stało?
Zabił żonę, potem rzucił się pod pociąg. To wstępne ustalenia śledczych. Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa 41-letniej mieszkanki gminy Chełmek. Podejrzanym jest jej o rok starszy mąż, którego ciało znaleziono na pobliskich torach.
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 11 w jednym z domów jednorodzinnych w miejscowości Bobrek niedaleko Oświęcimia.
– Zwłoki kobiety z obrażeniami ciała zostały znalezione na terenie jednej z posesji w gminie Chełmek przez jej rodzinę. Natomiast zwłoki mężczyzny leżące przy torowisku zauważył maszynista pociągu relacji Oświęcim-Chełmek. Na miejscu przez wiele godzin trwały czynności – mówi asp. szt. Małgorzata Jurecka, KPP w Oświęcimiu.
Z kolei jak informuje prokuratura, wcześniej trwało śledztwo w sprawie znęcania się nad kobietą i jej córką. W toku tego postępowania prokuratura wystąpiła do sądu o przesłuchanie zamordowanej kobiety i jej córki. To przesłuchanie miało się odbyć dzisiaj, 30 czerwca.
– W obydwu przypadkach prokurator brał udział w oględzinach miejsc tego zdarzenia. Dalsze plany w toku tego śledztwa to przede wszystkim przeprowadzenie sekcji zwłok osób zmarłych i szereg innych czynności procesowych – mówi Mariusz Boroń, Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że choć 41-latka i 42-latek byli małżeństwem to od pewnego czasu nie mieszkali razem.
Autor: Paweł Jędrusik