Moskwa chce rządzić Katowicami. To propozycja SLD na wybory samorządowe
Sojusz Lewicy Demokratycznej chce w Katowicach Moskwę. Ale nie miasto, a Henryka Moskwę, kandydata ludzi pracy najemnej. Bo z takim hasłem kandydat SLD na prezydenta idzie do wyborów samorządowych.
ZOBACZ NAJNOWSZE WYDANIE SILESIA FLESZ [20.09.2018]
Koalicja SLD Lewica Razem prezentowało dzisiaj kandydata w otoczeniu kandydatów na radnych w Parku Powstańców Śląskich, przed pomnikiem Jerzego Ziętka. –Moim zdaniem jest niewłaściwie prowadzona polityka komunikacyjna. Tutaj chciałbym powiedzieć, że kupowanie starych, zagranicznych, one się różnie nazywają – sznycle itd., tych tramwajów, to jest bezsens – mówi Henryk Moskwa, kandydat na prezydenta.
Tyle, że pojazdy kupują Tramwaje Ślaskie, a nie Katowice czy inne miasta, a poza tym spółka kupuje właśnie od polskich producentów, bydgoskiej PESY czy poznańskiego Modern Trans. Na razie Henryk Moskwa swojego pełnego programu nie zdradził. Ma to zrobić w trakcie kampanii.
Kampanię dynamizuje za to Śląska Partia Regionalna, która przy ulicy Dyrekcyjnej w Katowicach otworzyła klub. Ma działać w czasie kampanii wyborczej. Kandydatką ŚPR na prezydenta Katowic jest Ilona Kanclerz. –To, co jest najważniejsze to przywrócić mieszkańcom to miasto. Czyli kontakt z ludźmi, rząd przyjazny, taki, który czuje, że to jest dla niego służba, ale i przede wszystkim bardzo duże wsparcie organizacji pozarządowych, rad dzielnic oraz powołanie nowych rad społecznych – mówi Ilona Kanclerz, kandydatka na prezydenta.
Do wyborów samorządowych pozostał równo miesiąc.W Katowicach o prezydencki fotel ubiegać się będą: Marcin Krupa, Henryk Moskwa, Jarosław Gwizdak oraz Jarosław Makowski i Ilona Kanclerz. Czas na rejestrację kandydatów mija 26 września.
(Paweł Jędrusik)