Mourad T. przed katowickim sądem. Czy był zwiadowcą Państwa Islamskiego i kogo ze znanych ludzi ma w znajomych na FB?
Ciąg dalszy procesu Marokańczyka Mourada T., który jest oskarżony o udział w Państwie Islamskim. Według prokuratury mężczyzna miał pełnić rolę zwiadowcy i być współpracownikiem terrorysty odpowiedzialnego między innymi za zamachy w Paryżu.
Dziś (18.04) w Katowicach Mourad T. odpowiadał na pytania sądu oraz swojego obrońcy. Nie chciał odpowiadać na pytania prokuratury. -Funkcjonariusze ABW podali złe informacje dla sądu oraz dla wielu krajów europejskich. Powiedzieli, że na moich ubraniach były ślady materiałów wybuchowych. Po okresie półtora miesiąca funkcjonariusze ABW powiedzieli, że to był błąd i na ubraniach nie było żadnych śladów materiałów wybuchowych – mówi Mourad T., oskarżony.
Mourad T. tłumaczył się także ze swojej aktywności na Facebooku. Twierdził, że często rozmawiał z ludźmi, których nie znał, a wśród znajomych miał dużo znanych osób.
– To, że oskarżony dostał wiadomość na internecie w formie żartu, takiego posta, że „żony dla dżihadystów, dzwońcie na numer telefonu taki i taki”… on tę wiadomość dostał, on jej nie wysłał. No i na tej podstawie twierdzi się, że skoro taką wiadomość dostał, to jest członkiem organizacji ISIS – mówi Krzysztof Młodzik, obrońca Mourada T.
Mourad T. stwierdził również, że po zamachach w Paryżu składał kondolencje swoim znajomym z Francji. Powiedział, że gdyby wiedział, że wśród jego znajomych są osoby niebezpieczne, to zgłosiłby to na policję. Kolejne terminy rozpraw sąd wyznaczył na 7-go i 25-go maja.
(Paweł Jędrusik)
