Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Mumia w mieszkaniu w Radlinie. Była tam kilkanaście lat

Zmumifikowane zwłoki w jednym z domów w Radlinie. Makabrycznego odkrycia dokonała pod koniec lutego osoba spokrewniona z właścicielem mieszkania. Członka rodziny miał zaniepokoić fakt, że z mężczyzną od pewnego czasu nie było kontaktu. Trudno go było nawiązać również policji, kiedy przyszła sprawdzić, co się z nim dzieje.

 

 

-W jednym z pokoi na łóżku leżały zmumifikowane ludzkie zwłoki. W mieszkaniu w tym czasie był też jego właściciel, 76-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Z tym właścicielem kontakt był bardzo utrudniony, dlatego policjanci na miejsce wezwali ratownictwo medyczne. Na miejsce została skierowana również grupa dochodzeniowo-śledcza, wraz z technikiem kryminalistyki, którzy prowadzili niezbędne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora – mówi asp. sztab. Małgorzata Koniarska, oficer prasowy KPP w Wodzisławiu Śląskim.

Jeszcze w tym samym dniu prokurator podjął decyzję o wszczęciu śledztwa w tej sprawie, a właściciel mieszkania został zabrany do szpitala. Prokuratura nie ujawnia na razie zbyt wielu szczegółów.

Powiązane artykuły

-Ujawniono zwłoki, z tego co wiem miała być to matka mężczyzny, który trafił do szpitala. Zmarła jakiś czas wcześniej, no i jest podejrzenie, że te zwłoki zostały wykopane, uległy zmumifikowaniu i mężczyzna z nimi mieszkał. Natomiast to jest jakby wszystko w chwili obecnej, nie mamy jeszcze, z tego co wiem, wyników sekcji zwłok tej kobiety. To jest postępowanie, które na pewno wymaga bardzo dużej ilości czasu – mówi Joanna Smorczewska, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

W prowadzonym śledztwie nie wyklucza się również wariantu, że ciało kobiety nigdy nie zostało pochowane. Jak nieoficjalnie przekazał nam jeden z pracowników cmentarza, na którym stoi nagrobek kobiety, trumna pod ziemią się znajduje, jednak jeszcze nie zlecono przeprowadzenia ekshumacji. Z informacji na nagrobku wynika, że kobieta zmarła w 2010 roku.

Dziś jeszcze trudno mówić o przyczynach nienormalnego zachowania 76-latka. Specjalista psychiatrii wskazuje, że podobne zachowania mogą wynikać na przykład z niepełnosprawności intelektualnej lub innych zaburzeń.

-Mnie, jako psychiatrze, pierwsze nasuwa się tutaj podejrzenie jakiejś choroby psychicznej. Być może jest to człowiek chorujący na schizofrenię. Takie osoby, jeżeli choroba jest nieleczona, zachowują się nieracjonalnie z naszego punktu widzenia. Być może utrzymywał cały czas w swoim przekonaniu jakąś więź z matką. Jeżeli on z nią rozmawiał, karmił ją, dbał o nią, być może czuł jej obecność, być może słyszał, że ona do niego mówi. Może miał jakiś wyższy cel, którego my nie rozumiemy. Ta mumifikacja może o tym świadczyć, ta opieka nad matką może świadczyć, że traktował ją jako osobę żywą – mówi Wojciech Eysymontt, specjalista psychiatra, z-ca dyrektora ds. lecznictwa Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku.

Wstępne ustalenia służb wskazują, że ciało kobiety było dobrze zachowane i nie znajdowało się w stanie rozkładu.

Zmumifikowane zwłoki w jednym z domów w Radlinie/Silesia Flesz TVS

 

Fatima Orlińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button