Mysłowice: Dramatyczny apel pracowników likwidowanego schroniska: Zaopiekujcie się naszymi zwierzętami! [WIDEO]
To będzie jak ewakuacja Arki Noego! Schronisko w Mysłowicach, które idzie do likwidacji – szuka chętnych do zaopiekowania się zwierzętami, które wciąż przebywają w placówce. W schronisku w Mysłowicach jest ich blisko 150…
Zobacz koniecznie najnowsze wydanie TOP 5 NEWSÓW TYGODNIA SILESIA FLESZ 01-07.10.2018
Szukają opiekunów do adopcji. Czasu nie zostało wiele. TOZ w listopadzie rozpoczyna proces likwidacji schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach. Na nowych opiekunów czeka tutaj prawie 150 zwierząt – w tym setka psów. -Schronisko to jest miejsce, gdzie te zwierzęta są od wielu wielu lat. Przyzwyczaiły się do miejsca i ludzi, którymi się opiekują, jeżeli trafią w inne miejsce gdzie nikogo nie będą znać – to już będzie dla nich ogromny stres – mówi Marta Dąbek, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach.
Dlatego dyrekcja schroniska organizuje 13 października dzień otwarty – dla tych wszystkich, którzy myślą o adopcji. Przypomnijmy, ze w ubiegłym tygodni TOZ w Polsce poinformował o likwidacji schroniska. Dwa dni temu pojawiło się kolejne oświadczenie w tej sprawie :
Zarząd Główny TOZ w Polsce zabezpieczył na remont dachu i instalację centralnego ogrzewania w schronisku środki finansowe. Przeniesienie schroniska do nowej lokalizacji to koszt rzędu 150 do 200 tys. zł, których miasto Mysłowice nie ma, a TOZ w Polsce nie będzie poświęcał takich środków kosztem innych zwierząt pozostających pod naszą opieką
TOZ chciał remontować budynki schroniska i wystąpił do urzędników z prośbą o wieloletnią dzierżawę. Miasto zaproponowało umowę do 2019 roku. Bo na długoletnią dzierżawą nie pozwalają przepisy. -Wyszliśmy z propozycją, że zastosować tymczasowe rozwiązanie, usiąść do rozmów – i wypracować jakieś rozwiązania – tak, aby tym zwierzętom zapewnić byt – mówi Joanna Frysztacka, UM Mysłowice.
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach istnieje od 20 lat.
(Monika Herman)
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chofzi o pieniądze. Ciekawa jestem kto ma chrapkę na ten teren i co tam powstanie.
Co za ludzie są w tym UM Mysłowice skoro los tych zwierząt jest im obojętny ?
To nie urząd miasta to schronisko i prezes sa tacy mądrzy sami sobie winni i ta pożal się Boże kierowniczka 4 w ciagu roku…
A są takie przypadki gdziekolwiek kiedy to Urząd Miasta jest czemuś winien?Zawsze są wszyscy winni tylko nie urzędnicy.Pewnie na teren jest chętny-powstanie jakiś blok?może supermarket?A co kogo obchodzą psy..
To w takim razie niech przeniosą zwierzęta do innego schroniska gdzie na pewno przyjmą a nie że zbierają pieniądze nawet nie wiadomo czy dokładnie na to co jest napisane zwierzęta zostaną przeniesione i bedą bezpieczne proste ?!!
Naprawdę wierzysz, że wszystkie zwierzęta zostaną przeniesione? Spora część z nich zostanie zapewne uśpiona 🙁 Dodatkowo dla wielu przeniesionych zwierząt, które spędziły w schronisku dużo lat, będzie to tak ogromny stres, że tego nie przeżyją.
Wiadome; jasne jak słońce
.to obrzydliw.do zrzygamiania się
a może jakas zrzutka na pomagam, Myslowice to faktycznie biedne miasto, ale obok cała grupa innych miast, schronisko jest znane i na pewno pełno ludzi ktorzy sie dorzuca
Od lat słyszę negatywne komentarze o tym schronisku,więc może to jednak dobrodziejstwo dla tych zwierzaków będzie..
Od niedawna w tym schronisku zaczęto pomagać zwierzętom. Wpuszczono wolontariuszy. Poprawiły się warunki i psy zaczęły być wyprowadzane. Moim zdaniem TOZowi przestało się opłacać. Mimo iz miasto teren wymawia to TOZ powinien szukać innego miejsca. Tak czy tak Mysłowice są ustawowo zobowiązane zabezpieczyć bezdomne zwierzęta.
to nie ma komu przejąc tam tego schroniska???