Mysłowice: Szpital i urząd prowadzą zbiórkę dla Turcji
Pomóc mogą wszyscy i każda pomoc jest dziś niemal bezcenna. Tragiczne w skutkach trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii pochłonęły już ponad 17 tys. ofiar, a liczba rannych rośnie z każdą godziną. Mieszkańcy województwa śląskiego angażują się w pomoc tym, których można jeszcze uratować.
W środę do Turcji wylecieli ratownicy górniczy KWK Wesoła w Mysłowicach ze sprzętem i zaopatrzeniem medycznym,dziś mysłowicki szpital uruchamia zbiórkę najpotrzebniejszych środków opatrunkowych.
– W przypadkach takich dużych kataklizmów po iluś dobach występują źródła zagrożeń epidemicznych. To są typowe zdarzenia, oczywiście temperatura tutaj może przysporzyć trochę ulgi, że nie będą rozwijały się tak szybko. Ale na pewno potrzeba czystej wody, pitnej wody, którą zarówno nasi ratownicy, jak miejscowi będą musieli otrzymywać. No leki, antybiotyki, kroplówki, które będą nawadniały tych pacjentów, którzy będą wydobywani z gruzów jeszcze żywi, ale ludzi, którzy koczują na ulicach – mówi Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala nr 2 w Mysłowicach.
Szpital prowadzi zbiórkę we współpracy z Urzędem Miasta w Mysłowicach. Środki medyczne, o które proszą to również strzykawki, bandaże, jednorazowe rękawiczki i wszystko, co przyda się w zaopatrywaniu ran. Zarówno władze szpitala, jak i urzędu są w stałym kontakcie z górnikami, którzy będą alarmowali o bieżących potrzebach.
– Apelujemy do wszystkich – do przedsiębiorców, do mieszkańców, do firm farmaceutycznych, aby wszystkie środki opatrunkowe które mają, które mogą przekazać przywozili do szpitala nr 2. Tam na portierni będą odbierane, pakowane i wysyłane w miejsca, gdzie jest największa potrzeba pomocy – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Środki do szpitala przy ul. Bytomskiej 41 można dostarczać przez całą dobę. Kiedy zgromadzonych zostanie ich wystarczająco dużo, we współpracy z polskimi służbami pomagającymi w Turcji zorganizowany zostanie transport humanitarny.
Fatima Orlińska