reklama
Kategorie

Myszków: 3-latek i jego pies są bohaterami! Doprowadzili policjantów do nieprzytomnej kobiety

20 lipca br. policjanci z myszkowskiej komendy zwrócili uwagę na dziecko idące poboczem drogi wraz z psem rasy york, bez opieki dorosłych. Funkcjonariusze podeszli do chłopca, ale ten wystraszył się i zaczął uciekać. Był zdezorientowany i roztrzęsiony. Jeden z policjantów, chcąc uspokoić chłopca, wziął go na ręce i próbował nawiązać z nim jakiś kontakt. Malec mówił tylko słowo „mama” i pokazywał palcem kierunek.

 

Funkcjonariusze nie zastanawiali się długo – postanowili pójść drogą, którą wskazało dziecko. Chwilę później zorientowali się, że do celu prowadzi ich także pies, który cały czas pilnował 3-latka. Żaden z pytanych po drodze mieszkańców nie rozpoznał chłopca, więc policjanci postanowili zaufać yorkowi. Po przejściu około kilometra zwierzę wbiegło na jedną z posesji i położyło się przed drzwiami, które otwarte były na oścież. Okazało się, że w środku leży na ziemi nieprzytomna kobieta. Policjanci natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej i wezwali karetkę, która zabrała mamę Maćka do szpitala.

 

Kobieta wraz z małym Maćkiem spotkała się z wicewojewodą śląskim Mariuszem Trepką. Wicewojewoda pogratulował mamie dzielnego syna, który doprowadził do niej policjantów i uratował jej życie. 3-letni Maciek jest bardzo ruchliwym i rezolutnym chłopcem. Nie jest jeszcze pewien, kim chciałby zostać w przyszłości, na tę chwilę najbardziej lubi bawić się pociągami i klockami.

 

W spotkaniu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim uczestniczyli także policjanci, którzy pomogli chłopcu oraz jego mamie. Podczas swojej 4- i 7-letniej służby nie spotkali się do tej pory z podobną sytuacją, ale nie mieli wątpliwości, że należy zareagować i pomóc Maćkowi. Jak przyznają, najbardziej w tym całym zdarzeniu zdziwił ich fakt, że 3-latek przeszedł sam kilometr drogi i nikt z mieszkańców nie zareagował. Wicewojewoda Trepka podziękował funkcjonariuszom i pogratulował im wzorowego wykonywania swojej służby. 

 

 

 

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button