Na finał Tygodnia Zrównoważonego Transportu można było pojeździć za darmo autobusem. Bilety sprawdzał Krzysztof Hanke!
Dziś finał Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, czyli dzień bez samochodu. W metropolii kierowcy mogli jeździć autobusami i tramwajami za darmo. Za bilet służył dowód rejestracyjny. Sami pasażerowie są sceptyczni, czy taka akcja przyczyni się do zwiększenia popularności transportu publicznego.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
-Myślę, że nie. -Dlaczego? -Jeżdżę od 14 lat na trasie Brynów-Ligota i samochodów tylko przybywa, a nas ubywa w autobusach. Jest nas coraz mniej. Myślę, że jak ktoś już przystał na wygodę jeżdżenia autem, to już pozostanie przy tym. Te miejsca w tym budynku są ciągle puste – mówi mieszkanka Katowic-Ligoty.
Faktycznie, na jednym z trzech centrów przesiadkowych w Katowicach zdecydowana większość miejsc dla samochodów cały czas stoi pusta. Na drodze obok zawsze jest za to tłok. Z kolei na przystankach widać głównie bardzo młodych ludzi lub seniorów. Każdy ma swoje powody, dla których wybiera autobus czy tramwaj.
-Jednak samochód. -Dlaczego? -Nie wiem, byłoby chyba łatwiej – mówi Roman, mieszkaniec Katowic. -A pan dlaczego wybiera komunikację miejską? -Bo ja mam już bilet dziecinny – mówi Wiktoria, licealistka.
Dzisiaj w umilenie podróży pasażerom zaangażowała się dyrektorka Zarządu Transportu Metropolitalnego. Jednak bezpłatne przejazdy, kawa i słodkości to chyba jednak za mała zachęta do porzucenia samochodu.
-Trochę jeszcze chyba brakuje w naszych miastach takich centrów przesiadkowych. Tak, ze można zostawić samochód i spokojnie odbyć tę podróż środkami transportu publicznego. Współpracujemy bardzo często z miastami rozmawiając o tych lokalizacjach i o potrzebach naszych pasażerów, więc mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się wypracować taki system, z którego wszyscy będą chętnie korzystać – mówi Małgorzata Gutowska, dyrektorka ZTM.
Urzędnicy uważają, że poprawę widać i że komunikacja zbiorowa to słuszny kierunek.
– Pamiętam jak to miejsce funkcjonowało kilka lat temu, kiedy trzeba było na tramwaj czekać nawet 10 minut, żeby skorzystać z przesiadki. Dzisiaj to jest raptem 2-3 minuty. Jadąc autobusem z południowych części miasta do centrum Katowic to nie zajmuje więcej niż pół godziny – mówi Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic.
Parkingowe zmiany zapowiadane w Katowicach być może zmobilizują większą liczbę ludzi do przesiadek, bo na razie nawet w dniu darmowych przejazdów dla kierowców najwięcej przesiadek odbywa się z autobusu do tramwaju.
autor: Łukasz Kądziołka
Policjanci rozpowszechnili drastyczne zdjęcia 19-latki. Zostaną ukarani [WIDEO]
Sukces katowickiego szpitala! Wykonano tam już pięć tysięcy przeszczepów szpiku kostnego
Europejski Kongres Gospodarczy odbywa się w Katowicach. O czym dyskutowano? [WIDEO]