Na wybory w Jastrzębiu przyszedł zakażony koronawirusem. Ale o chorobie dowiedział się po głosowaniu
33 zdarzenia związane z łamaniem ciszy wyborczej w województwie śląskim. Wśród nich 29 wykroczeń i 4 przestępstwa. Jedna z poważniejszych sytuacji miała miejsce w Bytomiu, gdzie w jednej z komisji przewodniczący zauważył podczas liczenia głosów, że członek komisji dopisuje krzyżyki pod nazwiskami kandydatów, aby unieważnić głosy. Problematycznych sytuacji było jednak więcej.
Zrobiliśmy program bez ani jednego polityka!!! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
– Na przykład w Katowicach zgłaszający się na liście do głosowania ujawnił podpis, który jego zdaniem nie należał do niego. Kwestia będzie wyjaśniana, czy to faktycznie nie jest jego podpis, czy po prostu kiedy inny wyborca dokonywał podpisu, zresztą ten podpis był nieczytelny, czy to był zamiar faktyczny – mówi Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Do nietypowej sytuacji doszło też w Jastrzębiu-Zdroju. Tam w jednej z komisji mieszkaniec oddał głos około godziny 11, a po powrocie do domu dowiedział się, że jest chory na koronawirusa. Oprócz tych zdarzeń policjanci odnotowali także niszczenie materiałów wyborczych, czy próbę wyniesienia karty wyborczej z lokalu.
autor: Paweł Jędrusik
Kiedy dzieci wrócą do szkół? Jest decyzja
Badania potwierdzają: niedożywienie osłabia organizm w walce z chorobami przewlekłymi
Katowice: Wracają food trucki. Kuchnie świata na katowickim rynku od 3 do 5 lipca