Nie tylko na służbie – dyżurny z Krzepic zatrzymuje przestępcę na własną rękę
To, że praca policjanta nie kończy się wraz z końcem służby, udowodnił dyżurny z komisariatu w Krzepicach. W piątek 7 marca 2025 roku, po godzinach pracy, odegrał kluczową rolę w zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o kradzież.
Policyjna spostrzegawczość, pościg i zatrzymanie
Był piątkowy wieczór, kiedy dyżurny z Krzepic, wracając do domu po skończonej służbie, przejeżdżał przez gminę Panki. Jego uwadze nie umknął pojazd osobowy renault, którego kierowca pasował do rysopisu mężczyzny, podejrzewanego o kradzież gotówki z domu w Podłężu Szlacheckim. Do przestępstwa doszło kilka tygodni wcześniej, 20 lutego, a policja wciąż poszukiwała sprawcy.
Instynkt zawodowego stróża prawa zadziałał natychmiast. Dyżurny postanowił podjąć działania, mimo że był poza służbą. Zaczął jechać za podejrzanym samochodem i natychmiast powiadomił swoich kolegów będących na służbie, przekazując informacje o jego trasie.
Kilka kilometrów dalej na drodze pojawił się patrol, który próbował zatrzymać podejrzany pojazd. Jednak kierowca, zamiast się zatrzymać, gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Sytuacja szybko nabrała tempa – dyżurny, kontynuując pościg za renault, nie tracił łączności z patrolami. Z minuty na minutę stawało się jasne, że to będzie pojedynek na czas.
Po kilku minutach ucieczki mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu w miejscowości Jaciska. I choć kierowca próbował uciekać pieszo, nie miał szans. Jako pierwszy dotarł do niego dyżurny, który natychmiast go zatrzymał i przekazał kolegom na służbie.
59-latek z opolskiego usłyszał już zarzuty
W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą renault siedział 59-letni mężczyzna z województwa opolskiego. Po przeszukaniu pojazdu i zebraniu dowodów mężczyzna usłyszał zarzuty zarówno kradzieży gotówki z domu, jak i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Teraz sprawą 59-latka zajmują się kryminalni z Krzepic, którzy szczegółowo wyjaśniają okoliczności jego działań.
Dla zatrzymanego mężczyzny sprawa może zakończyć się wieloma latami za kratkami. Zarzucane przestępstwa grożą mu karą więzienia.