NIK rozlicza rząd w sprawie COVID-u

Rząd nie miał planu na pandemię i wyrzucał publiczne pieniądze w błoto. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła dzisiaj wyniki trzech kontroli dotyczących przebiegu pandemii COVID-19 w Polsce. Wykryła wiele nieprawidłowości i skierowała już pierwsze zawiadomienia do prokuratury.

 

Postcovidowe rozliczenia władzy. Najwyższa Izba Kontroli uderza w rząd i pokazuje wyniki trzech kontroli dotyczących działań najważniejszych osób w państwie w trakcie pandemii.

– W przypadku prezentowanych dziś wyników NIK ocenił, że część przepisów wprowadzonych w odpowiedzi na epidemię Covid-19 może być niezgodna z Konstytucją RP. Takie wątpliwości powstały na tle sposobu uchwalania tzw. specustawy covidowej z 2 marca 2020 roku – mówi Marian Banaś, prezes NIK.

Prezes NIK zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o sprawdzenie, czy przepisy dotyczące m.in. obostrzeń i ograniczeń w trakcie pandemii były wprowadzane zgodnie z konstytucją. Jednak to tylko jeden z wątków w obszernym raporcie z kontroli. Są też zawiadomienia do prokuratory.

– Trzy wnioski dotyczące zakupu respiratorów, jeden wniosek dotyczący zamknięcia Lasów Państwowych, które miało miejsce w kwietniu 2020 roku. Ten wniosek został prawomocnie umorzony – mówi Piotr Miklis, dyrektor delegatury NIK w Katowicach.

Zawiadomienia dotyczą też szpitali tymczasowych. NIK zarzuca rządowi nieprzemyślane wydawanie milionów złotych na ich uruchomienie i działanie.

– Pomiędzy kwietniem a październikiem 2020 roku nie uczyniono nic, by przygotować się na epidemię o masowej skali. Brak powiązania działań podejmowanych potem z potrzebami wynikającymi z sytuacji covidowej skutkował niegospodarnymi lub niecelowymi wydatkami w łącznej kwocie ponad 31,5 mln złotych – mówi Piotr Miklis, dyrektor delegatury NIK w Katowicach.

W pokontrolnym raporcie NIK pojawiają się zarzuty dotyczące szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach i działań dyrektora szpitala MSWiA, który miał koordynować ruch pacjentów zakażonych koronawirusem, a, zdanie NIK, tak się nie działo.

Łukasz Kądziołka