Nowe beboki w Katowicach WIDEO
Nie taki bebok straszny, jak o nim mówią. Słowiańskie stworki, przed którymi niegdyś ostrzegano dzieci, dziś stoją przy katowickich szpitalach i to bynajmniej nie po to, by straszyć. Beboki mają przynosić szczęście zarówno pacjentom, jak i szpitalowi, a wystarczy tylko potrzeć ich nos.
Dwoje lekarzy więcej ma od dziś Uniwersyteckie Centrum Kliniczne. I to nie byle jakich, bo mających przynosić szczęście. Pojawienie się nowego personelu powodowało spore poruszenie, gdyż beboki od dawna już podbijają serca Katowiczan.
-Pacjenci myślę, że potrzebują takich akcentów, które spowodują, że na ich twarzach pojawi się uśmiech. Tak jak sam artysta powiedział, potarcie nosa beboka daje szczęście, więc ja liczę na to, że zarówno nasi pacjenci, jak i szpital będzie to szczęście miał w kolejnych dziesięcioleciach – mówi Renata Wachowicz, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach.
Bo Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, konkretnie szpital na Ceglanej w Katowicach świętuje swoje 50-lecie. Nowe beboki mają swoje role ale i cechy szczególne. Na ulicy Medyków stanął bebok, który spieszy się na zabieg. Drugi przy ulicy Ceglanej to beboczka, która jak tłumaczy autor, dobrze patrzy przez swoje własne bryle. Wraz z nią powstawał wielkoformatowy mural, który ma być akcentem pozytywnej energii w szpitalu.
-Oto bebok okazuje się być postacią, która żyje wśród nas, mieszka wśród nas, zachowuje się tak jak my, wcale straszny nie jest, ale raczej prowokuje do uśmiechu. Jest trochę karykaturalny, ma być zabawny, ma opowiadać, a właściwie godać o tych miejscach, które są najbliżej niego – mówi Grzegorz Chudy, autor katowickich beboków.
Nowe beboki są już kolejnymi w Katowicach, a to jeszcze nie koniec.
– Tych planów jest bardzo dużo, kolejne szkoły nasze katowickie zamawiają beboki, przedsiębiorcy, którzy rozwijają swoje biznesy, więc tych beboków będzie przybywało i podejrzewam, że będzie ich jeszcze więcej niż krasnali we Wrocławiu – mów Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Na razie miasto dorobiło się ich niemal siedemdziesięciu figurek i są one jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych stolicy województwa śląskiego.